Rozdział 6

152 8 0
                                    

Wstaliśmy o 9. Pierwszy raz od prawie roku nie miałam koszmarów. Akurat gdy wstałam Peeta też wstał.
- Widać, że jesteś moim lekiem na koszmary. - zaśmiałam się.
- A to czemu niby? - spytał
- Bo pierwszy raz od prawie roku nie miałam koszmarów. - powiedziałam
- No widzisz. - zaśmiał się Peeta.
Wyszliśmy z sypialni i poszliśmy na śniadanie. Gdy zjedliśmy czekaliśmy na stylistów. O 13 przyszli styliści. Jak zawsze Cinna zrobił piękną stylizację. Była to czarna sukienka która od dołu miała wyszyty na około ogień. O 15.40 styliści skończyli nas przygotowywać. Wyszliśmy z apartamentu i szliśmy do pomieszczenia które znajdowało się pod sceną. Gdy Caesar nas wyczytał weszliśmy razem na scenę i usiedliśmy na kanapie.
- No witam naszych ulubionych kochanków. - powiedział Caesar.
- Witaj Caesarze. - powiedział Peeta.
- Co uważacie o waszych trybutach?
- Myślę, że dadzą sobie radę ponieważ są bardzo dobrze przygotowani. - powiedziałam.
- Dobrze, więc widzimy się o 18 w nowym wywiadzie. - Powiedział Caesar.
Zeszliśmy ze sceny i poszliśmy usiąść na widownię. Zaczęły się prezentacje  trybutów. Tym razem trybuci z jednego dystryktu wchodzą razem. Prezentowanie trwa już godzinę. Teraz jest dystrykt 6. Wszyscy tak strasznie wszystko udają, że nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak to mocno widać. Wreszcie po prawej drugiej godzinie nadszedł czas na nasz dystrykt. Sophie i Jason bardzo dobrze się zaprezentowali.
Gdy się skończyło przedstawianie trybutów poszliśmy z Peetą pod scenę ponieważ zaraz my mamy znowu wywiad.
- A teraz przed wami znowu nasi kochankowie z dystryktu dwuanstego. - powiedział Caesar.
Peeta złapał mnie za rękę i weszliśmy na scenę. Usiedliśmy i zaczął się wywiad.
- To powiedzcie co się ostatnio stało, że od początku gdy przyjechaliście byliście jacyś nie w humorze i Katniss wyszła z płaczem z apartamentu. - powiedział Caesar.
- Po prostu ciągle się kłóciliśmy o jakieś małe rzeczy i się nie dogadywaliśmy. Ale teraz jak sam widziałeś w telewizji od tych waszych reporterów już jest wszytko dobrze. - powiedział Peeta.
- Mamy nadzieję, że nie kłamiecie o miłości do siebie. - powiedział Caesar.
- Ja nie kłamię i Katniss tak samo nie kłamała, ale teraz w sumie czasami nie wiem czy to prawda czy nie. - powiedział Peeta.
- Jak tak możesz mówić? - powiedziałam wściekła.
- No po prostu po tych naszych kłótniach czasami się zastanawiam czy serio mnie kochasz. - powiedział Peeta.
- Wiesz co jesteś okropny. Jak mi nie wierzysz, że cię strasznie kocham to juz nie uwierzysz. - powiedziałam z łzami w oczach.
- Katniss ja po prostu mówię to co czasami myślę.
- Dobrze więc nasz związek to już przeszłość! - Wykrzyczałam z płaczem i wyszłam ze sceny.
Po tym Effie zaczęła za mną biec. W oddali słyszałam tylko jak Peeta mnie woła.
- Katniss! - wołał Peeta.
- Ty już ją lepiej zostaw. Zachowujesz się tak jakbyś w ogóle nie chciał z nią być. - powiedział Haymitch
- Ale ja chcę z nią być. - odpowiedział Peeta.
- To po co wygadujesz takie głupoty. Gratuluję właśnie rozwaliłeś swój związek. - powiedział Haymitch.
Przez echo na korytarzu słyszałam za mną całą rozmowę Haymitcha z Peetą. Poszłam z Effie do apartamentu. Od razu poszłam do pokoju i zaczęłam strasznie płakać. Nie mogłam uwierzyć, że Peeta mógł powiedzieć coś takiego. Przecież, gdybym go nie kochała to bym mu tego nie wyznała. Nie spodziewałam się tego po Peecie. Przebrałam się z sukienki i położyłam się do łóżka. Po chwili cała zapłakana zasnęłam.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now