Rozdział 55

57 3 0
                                    

Rok później

Dzisiaj są urodziny Peety. Tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w 2 tygodniu ciąży. Dzisiaj Peeta się o tym dowie. Przez tą sytuację z przed roku jestem trochę przerażona, że to się powtórzy, ale mam nadzieję, że nie. O 15 przyszli wszyscy goście i usiedliśmy do stołu. Gdy zjedliśmy obiad nadszedł czas na życzenia i prezenty. Wreszcie nadeszła moja kolej. Zrobiłam dla Peety koszulkę, gdzie z przodu jest zdjęcie na którym jestem ja, Peeta i Willow, a z tyłu pisało zostanę tatą.
- Proszę, wszystkiego najlepszego. Załóż ją z zamkniętymi oczami. - Powiedziałam.
- Dziękuję. - Powiedział Peeta i mnie pocałował.
Peeta założył koszulkę i otworzył oczy.
- Piękna, dziękuję jeszcze raz. - Powiedział.
Tak jak planowałam, Peeta nie zobaczył tego napisu z tyłu. Nagle usłyszeliśmy płacz Willow z jej pokoju. Peeta postanowił do niej pójść. Gdy Peeta się obrócił, wszyscy goście zobaczyli napis z tyłu. Gdy usłyszeli, że Peeta wszedł do pokoju Willow, zaczęli nam gratulować.
- Ale nic nie mówcie. - Powiedziałam
Nagle usłyszałam głos za mną.
- O czym mają nie mówić? - Powiedział Peeta.
- Dowiesz się w swoim czasie. - Zaśmiałam się.
- No niech ci będzie. - Powiedział i usiadł koło mnie.
Gdy było już późno, goście już zaczęli wychodzić.
- Jeszcze raz gratulujemy. - Powiedzieli i wyszli
- Katniss o co wam chodzi? - Spytał Peeta.
- Dowiesz się niedługo. - Zaśmiałam się i poszłam na górę do Willow, a Peeta poszedł wziąć prysznic. Po kilku minutach Peeta wyszedł z koszulką.
- To o to wam chodziło?
- Tak.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę. - Powiedział szczęśliwy i mnie przytulił.
- Który to tydzień? - Spytał.
- Drugi. - Powiedziałam.
Było już późno, więc położyliśmy się spać.

Kolejne rozdziały pojawią się niedługo.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz