Rozdział 64

52 4 0
                                    

3 dni później

Jest trzeci dzień Igrzysk. Nasi trybuci nadal żyją. Od rana siedzimy w pałacu i oglądamy jak radzą sobie nasi trybuci. Jak na razie nie mają za dużo sponsorów, ale bardzo dobrze sobie radzą. Od wywiadu, nie rozmawialiśmy z Peetą. Boje się, że niedługo będzie chciał porozmawiać. Gdy było już późno poszliśmy wszyscy do apartamentu. Ja poszłam do swojego pokoju, a reszta do salonu. Po kilku minutach usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę. - Powiedziałam.
Do pokoju wszedł Peeta.
- Katniss, porozmawiajmy jeszcze raz. - Powiedział.
- O czym?
- O nas. Katniss ja na prawdę żałuję, że wyjechałem. Codziennie się obwiniam o to co się stało. To się nie powtórzy, obiecuję, tylko, daj nam szansę.
- Peeta, już nie raz obiecywałeś. Pamiętasz jak miałeś do mnie pretensje, że nie powiedziałam ci, że muszę odpoczywać bo inaczej może być coś z ciążą? Wtedy obiecywałeś, że nie zrobisz już bezsensownej kłótni. Później ciągle pracowałeś i nie miałeś czasu dla mnie i Willow. Powiedziałam ci to spokojnie, ale ty zacząłeś się kłócić. Wtedy też obiecywałeś. I ja mam ci po tym wszystkim zaufać, że nie zrobisz znowu podobnej rzeczy!? - Powiedziałam z podniesionym tonem.
- To ja ci chce przypomnieć, co ty mi zrobiłaś. Poszłaś do Gale'a i byliście parą. Nawet nie zwróciłaś uwagi, że nadal byliśmy małżeństwem.
- Zrobiłam to przez twoją kłótnie. Gdybyś odpowiedział spokojnie na to, że za dużo pracujesz to by do tego nie doszło! - Wykrzyczałam.
- I Byliśmy? - Spytałam.
- Tak, może najlepiej będzie jak to zakończymy?! - Wykrzyczał Peeta i wyszedł trzaskając drzwiami.
Zaczęłam płakać. Nie chcę rozwodu, ale chyba nie mamy innego wyjścia. Po chwili, usłyszałam pukanie do drzwi. Była to Effie.
- Katniss, wszystko dobrze?
- Nic nie jest dobrze!
- Spokojne, na pewno uda wam się pogodzić.
- Sami pewnie wszystko słyszeliście. Już się nie uda nam pogodzić.
- Tak, słyszeliśmy, ale nie myśl tak. Haymitch poszedł porozmawiać z Peetą. Powiem ci później co mu powiedział.
- Nie chcę jak na razie o nim słyszeć. Zostawcie mnie w spokoju. - Powiedziałam z płaczem.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now