Rozdział 68

56 3 0
                                    

Miesiąc później

Przez ten miesiąc nic się nie działo. Nadal nie rozmawiałam z Peetą. Nie wiem co będzie z naszym małżeństwem. W telewizji nadal mówią o nas i za wszelką cenę chcą się wszystkiego dowiedzieć. Gdy siedziałam z Willow w salonie nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. W drzwiach stał Gale. Od razu, gdy go zobaczyłam chciałam zamknąć drzwi, lecz Gale je przytrzymał.
- Ej nie zamykaj mi drzwi przed nosem, pogadajmy.
- Nie mamy o czym.
- I co twój piekarz cię zostawił. Mówiłem, że będziesz żałować, że do niego wróciłaś.
- Nie żałuję, że do niego wróciłam. Wyjdź, nie chce z tobą rozmawiać, ani ciebie widzieć.
- Nie pozbędziesz się mnie teraz tak łatwo. To ty i Willow pójdziecie ze mną. Jak teraz nie ma Mellarka możemy być znowu razem. Wybaczę ci wszystko.
- Nigdzie z tobą nie idę. Nie mam zamiaru z tobą być. - Powiedziałam.
- To ja zdecyduje. - Powiedział i złapał mnie za rękę.
- Puść mnie! - Krzyknęłam.
Gale nie chciał mnie puścić i zaczął mnie wyprowadzać z domu. Próbowałam wyrwać moją rękę z jego ręki, ale nic z tego.
- Puszczaj mnie! - Wykrzyczałam jeszcze głośniej.
Nagle zobaczyłam, że ktoś do nas biegnie.

Postanowiłem, że pojadę do 12 po resztę swoich rzeczy. Sam nie wiem co robić. Nie chcę tego rozwodu, ale chyba nie mamy wyboru. Po kilku godzinach byłem na miejscu. Gdy zbliżałem się do Wioski Zwycięzców, usłyszałem krzyki. Uświadomiłem sobie, że są to krzyki Katniss. Od razu zacząłem biec. W wiosce zobaczyłem jak Gale ciągnie Katniss, żeby z nim szła. Gdy to zobaczyłem, od razu pobiegłem w stronę Gale'a i zaczęła się bójka.

To był Peeta. Gdy zobaczył, że Gale mnie ciągnie pobiegł do niego i zaczęli się bić. W końcu Gale odszedł.
- Możemy porozmawiać? - Spytał Peeta
- Tak, wejdźmy do środka. - Powiedziałam
Gdy weszliśmy do domu i Willow zobaczyła Peete, od razu do niego przybiegła.
- Tata! - Wykrzyczała ucieszona Willow.
- Cześć kochanie. - Powiedział i ją przytulił.
- Pójdziesz na chwilę do swojego pokoju? Tata musi porozmawiać z mamą. Za chwilę do ciebie przyjdę. - Powiedział Peeta.
Willow posłuchała i poszła do swojego pokoju.
- Czemu przyjechałeś?
- Po resztę rzeczy, ale przyjechałem szczególnie po to, żeby z tobą porozmawiać.
- Myślałam, że po tym co powiedziałeś na wywiadzie, nie mamy już o czym rozmawiać. - Powiedziałam
-

Katniss, byłem wtedy zdenerwowany, nie myślałem co mówię. Ja nie chcę tego rozwodu. Będę cię przepraszał, aż mi wybaczysz. Proszę, dajmy sobie jeszcze szansę. - Powiedział Peeta.
- Peeta, wiesz, że ja też nie chce tego rozwodu, ale nie wiem czy nie będzie lepiej, jak na razie zrobimy sobie przerwę, żeby sobie wszystko poukładać. - Powiedziałam.
- To może spotkamy się za jakieś dwa tygodnie? - Spytał Peeta.
- Możemy. - Powiedziałam.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now