Rozdział 31

65 4 0
                                    

2 dni później

Zostało 8 osób. Większość trybutów zginęło przez odwodnienie. Przez tą pustynną arenę będą to chyba najkrótsze igrzyska. Joanna i Alex wyruszyli szukać wody. Nagle zaatakowali ich trybuci z 1. Joanna trafiła nożem w trybutkę. Gdy trybut to zobaczył rzucił w jej kierunku włócznie, a Alex rzucił w niego maczetą. Nagle Alex odepchnął Joannę, a włócznia trafiła w niego. Joanna szybko do niego podbiegła i próbowała go ratować.
- Joanna, musisz to wygrać...
- Nie wygłupiaj się. To ty musisz żyć.
- Joanna... Nie miałem odwagi ci tego powiedzieć, ale nie będę mieć już okazji... Zakochałem się w tobie... - Powiedział i zamknął oczy.
- Alex, nie zasypiaj, patrz na mnie. - Powiedziała z płaczem Joanna.
Joanna zaczęła go reanimować. Po kilku minutach udało się jej i Alex znowu oddychał, lecz był bardzo słaby. Przez te wszystkie minuty wszystkie ekrany pokazywały tylko naszych trybutów. W tym czasie podchodziło do nas pełno sponsorów. Wszyscy zaczęli mówić, że zrobią wszystko, żeby nasi trybuci wygrali we dwoje. Okazało się, że gdy wszyscy sponsorzy podpiszą się na specjalnym papierze to jak nasi trybuci we dwoje będą w finale wygrają oboje igrzyska. W niecałą godzinę mieliśmy już połowę podpisów. W tym samym czasie sponsorzy wysyłali naszym trybutom leki żeby się nie odwodnili i wodę. Wszyscy bardzo chcieli im pomóc. Po następnych kilku godzinach brakowało nam pięciu podpisów. Alex i Joanna byli bezpieczni na drzewie z dużą ilością wody. Było już późno, więc poszliśmy już do apartamentu położyć się spać.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now