4

1.1K 19 1
                                    

Wstałam rano mój Czarny jeszcze spał , ale ja musiałam się zacząć ogarniać bo chciałam ruszać ze swoją firma. Wzięłam prysznic, zrobiłam lekki makijaż i ubrałam błękitna sukienkę Versace do kolana dopasowana, tak żeby wyeksponować swój brzuszek ciążowy do tego czarne szpilki Louis Vuitton oraz czarna torebkę tej samej marki i do tego peleryna La Mani. Popatrzyłam na mojego Kochanego Męża jak spał był taki sexy, słodki i zabójczo przystojny no ale cóż muszę iść po Olkę. Zapukałam a Oli jak to Oli
Wlas suko!!
Wstałaś Stara? pytam
Tak, a gdzie Ty taka wystrojona idziesz?
Pamiętasz prezent od Massima?
Mówisz i domu czy o firmie?
O firmie glupolku! Ubieraj się bo idziesz ze mną na spotkanie z Emiliana.
Ta Emiliana?
Tak Ta, no chyba że nie chcesz?
Oj bardzo chce! Zaraz będę gotowa.
Ok ja idę męża obudzić!
Tylko sobie ubranka nie pognij!
Postaram się Oli
Weszłam do sypialni Massimo właśnie wyszedł z pod prysznica.
Kochanie, gdzie się wybierasz?
Podeszłam złożyłam pocałunek na jego ustach, oczywiście taki namiętny, żeby miał ochotę jeszcze większą niż mial w obecnej chwili.
Kochanie idę na spotkanie z Emiliana w sprawie mojej firmy odzieżowej.
Myślałem Mała że dziś spędzimy ten czas razem... Ale moja żona mnie zaskoczyła i wstała dziś pierwsza.
Kochanie wrócę tak szybko jak będę mógł a Ty możesz odpocząć troszkę w tym czasie, bo po porodzie nie będziesz miał czasu na odpoczynek.
Mała ale zawsze będę miał czas dla Ciebie.
Złapał mnie i rzucił na łóżko, kładąc się na mnie i mnie całując, jego dłonie zaczęły wędrować po moim ciele.
Massimo ja nie mam czasu!!!
Kochanie Emiliana poczeka, tyle ile będzie trzeba bo jesteś moją żoną. A ja chce narobić Ci ochoty żebyś szybko wróciła do mnie. A skoro Ty nie masz czasu to ja zajmę się swoimi interesami.
Massimo Kocham Cię- szepnęłam do Czarnego
Wiem Mała, ja Ciebie też nawet w tym dwu paku jesteś sexy. Myślę że nasz syn będzie miał jeszcze rodzeństwo.
Tak? Oby to były córki..
Jak będą miały charakterek po mamusi to mnie wykończą.
Lepiej po mamusi niż po tatusiu...
Jeknelam Massimo proszę przestań
Doprowadzam Cie do szału Mała?
Stara idziesz? Słychać Olkę
Tak już idę... Wstał i pocałował mojego męża. A on pocałował brzuch.
Jak wy, pięknie wyglądacie. Normalnie rodzinka z obrazka. Prychnęła Olka
Massimo spojrzał na Olkę i nic się nie odezwał. Wyszłyśmy z Olka i nasz kierowca odwiózł nas do pracowni Emiliany.
Witaj Kochana
Witajcie
Chciałabym abyś mi pomogła w utworzeniu mojej marki ubraniowej.
Wiem Kochana o tym , więc na początek musimy wybrać projektant. Lokal masz już oczywiście najlepszy w mieście. Na początek będzie duzo pracy ale ja się większości zajmę żeby teraz Cie odciążyć.
Dobrze Emiliano, więc zaczynajmy pracę.
W porze obiadowej wszedł mój mąż z Domenicem.
Mała przyjechaliśmy Was porwać na obiad. Jak się czuje moja piękna żona i mój syn?
Jesteśmy Kochanie bardzo głodni!
Myślałam że Domenico będzie czuł się zakłopotany w końcu była jego obecną narzeczona i była dziewczyna. Ale Młody zachowywał się naturalnie i nie szczędził Oldze uczuć czy naturalnych gestów dla kochającego narzeczonego. Poszliśmy wszyscy do ulubionej pizzeri, zjedliśmy tam i wróciliśmy do pracy .  Mała my wracamy do domu z Młody, a Ty wracaj szybko do mnie bo bardzo tęsknię.
Dobrze Kochanie.
Massimo mnie pocałował i wyszli.
Wybralysmy projektantów i wszystko  ustaliliśmy z Emiliana. Wszystko tego dni poszło gładka.
Wróciłyśmy z Olka do domu na kolację.
Mała nie możesz tyle pracowac!
Kochanie to jest początek a pocztaki zawsze są trudne. A Emiliana i tak większość spraw bierze na siebie. Jutro będę pracować z domu. Także się nie denerwuj.
Dobrze Mała. Poszłam do naszej sypialni, wzięłam prysznic i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.




Kontynuacja 365 dni - Żona gangstera Where stories live. Discover now