4. W takim razie dobrze.

8.1K 355 38
                                    

Głosujcie i komentujcie Misie ♥

*Sophie*

Mój pierwszy tydzień na uniwersytecie już minął i mam dość dużo przyjaciół odkąd zostałam zaakceptowana przez grupę punkowych przyjaciół Amy (Niall, Liam etc).  Ilość pracy i nauki nie była taka zła jak uważałam, musisz po prostu uczyć się trochę codziennie lub inczej będziesz miał zaległości. Przez cały tydzień byłam ekstremalnie zdenerwowana, ponieważ nie wiesz, czego możesz się spodziewać po Niallu.

-------- SOBOTA --------

- Amy, ugh nie mam pojęcia co ubrać, on powiedział że sukienkę jak tą, którą miałam na pierwszej imprezie bractwa. - jęknęłam.

- Hmmm dobrze, powinnam ci pożyczyć jedną z moich sukienek? - zapytała.

- Masz niebieską? - zapytałam mając nadzieję że ma niebieską, ponieważ to jest mój ulubiony kolor.

- Tak, myślę że mam. - powiedziała wyciągając sukienkę koloru nieba. Była zjawiskowa, to była mocno dopasowana sukienka, która dochodziła do połowy ud i miała cięcia po bokach.

- UWIELBIAM JĄ! - pisnęłam.

- Obcasy? - zapytała mnie.

- Czy możesz proszę dać mi numer Nialla? - zapytałam ją nie odpowiadając na jej wcześniejsze pytanie. Nie odpowiedziała mi, tylko podała swój telefon i zapisałam jego numer.

Do Nialla:

Cześć tu Sophie, Amy dała mi twój numer! Szybkie pytanie, czy będę zbyt elegancka, jeżeli ubiorę obcasy dzisiaj?

Nie pytaj mnie dlaczego, ale  naprawdę oczekiwałam jego odpowiedzi. Nienawidzę czekać, aż coś się stanie, robię się nerwowa kiedy czekam. Nagle dźwięk powiadomienia sprawił, że podskoczyłam.

Od Nialla:

Hej Soph, nie mogę się doczekać wieczora, będzie super! Zależy co będzie dla ciebie bardziej wygodne kochanie, nie chcę żebyś siedziała całą noc, bo będą cię bolały stopy od obcasów ;) Odbiorę cię za 30 minut, nie pozwól mi czekać!

- Czarne converse to jest to! - powiedziałam Amy.

- Dobrze, mamy 30 minut, więc zostaw włosy tak, jak masz teraz, lub zepnij kilka pasm do tyłu,więc nie będą na twojej twarzy, przez co lepiej będziesz mogła pocałować Nialla. - mrugnęła.

- Nie będę całować Nialla, jest dupkiem! - krzyknęłam kiedy posadziła mnie, żeby zrobić kreski eyelinerem.

- Naprawdę, zatem dlaczego zaprosił cię na tą imprezę i był dla ciebie słodki cały czas kiedy pisaliście wiadomości kilka sekund temu - stwierdziła.

- Dla ciebie jest słodki -broniłam się.

- Musi być, jestem dziewczyną Liama, jeśli by nie był miły, walczyliby cały czas. - powiedziała.

- Jestem taka zdenerwowana, co jeśli wszystko pójdzie źle i on porzuci mnie. Żeby być szczera, czuję się, jakbym nabierała uczuć do niego, a spotkaliśmy się tylko raz. - przyznałam.

- Może jesteś inna i będziesz jedyną, która go zmieni. - uśmiechnęła się.

- Tak, jasne, chciałabym zobaczyć, co się stanie. - mruknęłam do siebie.

Zamierzała coś powiedzieć, ale przerwało nam pukanie do drzwi. BZDURA.

Otworzyłam drzwi, żeby odsłonić bardzo przystojnego Nialla. Jego włosy były wystylizowane w górę, na jedną z jego sławnych fryzur na jeża. Miał zapinaną na guziki bluzkę z długimi rękawami, które były podwinięte do góry ukazując jego tatuaże, jego normalne czarne rurki i czarne converse.

- Wyglądasz fantastycznie. - powiedział kiedy sprawdzał jak wyglądał i zatrzymał się na mojej twarzy, dając mi wielki uśmiech.

- Nie wyglądasz tak źle Horan. - odpowiedziałam mu patrząc się w jego oczy.

Po prostu staliśmy tam patrząc sobie w oczy, kiedy Amy zdecydowała mówić.

- Nie mieliście iść na imprezę czy zamierzacie gapić się w swoje oczy cały dzień? - zapytała Amy.

- Uh, racja. - mruknął Niall. Czy ja widziałam, że jego policzki były czerwone przez chwilę? Jestem zbyt zdenerwowana, muszę przestać wyobrażać sobie rzeczy.

Jazda samochodem była niezręczna przez to, co Amy powiedziała poprzednio.  Dzięki Bogu, że to było coś około 10 minut drogi, gdyby była dłuższa umarłabym z niezręczności.

- Po tobie. - powiedział kiedy weszliśmy przez drzwi na imprezę.

- Zauważyłeś, że jesteśmy dopasowani? Mamy takie same buty. - powiedziałam kiedy uśmiechałam się do niego.

Popatrzył w dół na nasze buty i z powrotem na mnie i uśmiechnął się lekko do mnie z uwielbieniem. Dziwne, nigdy nie widziałam tego spojrzenia na jego twarzy.

-Chodź, idziemy znaleźć Zayna. - powiedział kiedy złapał mnie za rękę sprawiając, że zrobiło mi się całej ciepło. Zanim zaczęliśmy szukać Zayna, zatrzymaliśmy się przy barze żeby wziąć drinki.

Chłopak z czarnymi włosami i brązowymi oczami z kolczykiem w uchu podszedł do nas. Czy wszyscy przyjaciele Nialla wyglądają dobrze? Cholera, on był przepiękny.

-  Zayn, kumplu, co tam? - powiedział Niall kiedy przytulał swojego przyjaciela.

- Naprawdę nic takiego, ja i Perrie dalej jesteśmy razem. Studio tatuaży jest wciąż bardzo popularne, więc wszystko jest świetnie. A kto to? - powiedział uśmiechając się głupio kiedy patrzył na mnie z góry na dół. Nagle poczułam się bardzo skrępowana, kiedy naprawdę gorący chłopak sprawdza mnie. Z tego co zrozumiałam, czy on nie ma dziewczyny?

Niall musiał wczuć mój dyskomfort, ponieważ położył ramię dookoła mnie i przysunął mnie bliżej siebie.

- To jest Soph, spotkaliśmy się na uniwerku w zeszłym tygodniu.- przedstawił mnie Zaynowi.

-  Uh, cześć. -  machnęłam mu nie wiedząc za bardzo co zrobić lub powiedzieć.

 - Cześć kochanie.- powiedział kiedy przyciągnął mnie z zaskoczenia. Wow, pachniał niesamowicie.

Była niezręczna cisza pomiędzy nami.

- Uh, tak, my idziemy po następne drinki do baru. - powiedział Niall.

- Później nadrobimy zaległości bracie. - powiedział Zayn.

- Muszę się wyluzować. - powiedziałam pijąc trzeci kubek alkoholu.

- Dokładnie. - powiedział kiedy brał kolejnego drinka.

Po siódmym kubku, to był siódmy? ja i Niall tańczyliśmy jak maniacy na parkiecie. W pewnym momencie przylegałam do niego, a on okręcił mnie dookoła i zaczął całować moją szyję.

- Przestań, albo inaczej będę musiał cię wziąć na górę i robić złe rzeczy z tobą. - wyszeptał mi do ucha, jego oddech był  nadzwyczajnie gorący na mojej szyi. Naprawdę nie byłam w najlepszym nastroju teraz.

Tylko jęknęłam w odpowiedzi kiedy znalazł idealny punkt na mojej szyi, ssał je i zostawił na mnie malinkę. Moje ręce wciąż biegały po jego miękkich włosach i ciągnęłam ich nasadę co sprawiało, że sporadycznie jąkał. Wtedy przeniósł swoje miękkie usta i zaatakował nimi moje, które ponownie  wysłały iskierki przeze mnie przez ten cholerny kolczyk w wardze. Po tym, jak skończyliśmy się całować przeniósł swoje dłonie na moją twarz. Jedną ręką wziął kilka pasm, które opadło na moją twarz i założył je za ucho.

- Tam, o wiele lepiej mogę zobaczyć twoją pikną twarz. - skomplementował mnie, co sprawiło że dosłownie umarłam w środku.

- Ja, uh rozczochrałam ci włosy. - powiedziałam nieśmiało kiedy kontynuowałam przebieganie moimi  dłońmi przez jego włosy.

- Soph, jest w porządku, one są zawsze rozczochrane na imprezach, a kiedy ty bawisz się moimi włosami, to czuć niesamowicie, więc nie martw się, to jest tego warte. Zawsze, kiedy dziewczyny to robią, to to boli, ale kiedy ty to robisz, to, cholera doprowadza mnie to do szaleństwa. - przyznał kiedy patrzył w moje oczy.

 Nie wiedziałam co powiedzieć, więc po prostu się uśmiechnęłam. Mieliśmy kolejny moment. Wykonałam mały taniec podniecenia w mojej głowie. Wszystko było idealne, nic nie mogło zepsuć dzisiejszej nocy.

Nagle drzwi wydały głośny dźwięk i dźwięk szpilek sprawiając, że Niall odwrócił głowę w kierunku drzwi. Dziesięć sekund później, nie było już go obok mnie, był obok osoby, która właśnie przyszła na imprezę. Kiedy popatrzyłam w jego kierunku, moje serce zamarło. Miał tą samą blond dziwkę z ogromnymi obcasami z poprzedniej imprezy opartą o ścianę i się obściskiwali.

Blue Eyed Beauty × N.H •tłumaczenie•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz