7. Całkowicie zmarnowany.

6.2K 350 15
                                    

*Niall*

Czucie ust Soph na moich jest jedną z moich ulubionych rzeczy na świecie. Jest taka piękna i nawet o tym nie wie. Uwielbiam biegać moimi rękami przez jej miękkie włosy i bawić się nimi. Ona nie wie tego, bo robię to kiedy śpi. Nie przyszedłem tutaj, żeby się uczyć, to była tylko wymówka, żeby ją zobaczyć. Może o prostu mógłbym otworzyć się do kogoś i to pierwszy raz byłaby dziewczyna, wiedziałaby o mojej przeszłości. Czuję, że mogę zaufać jej i ona może sprawić, że wszystko będzie lepsze. Ona rozumie mnie lepiej niż ktokolwiek inny.

Nigdy nie czułem się w ten sposób, co do dziewczyny. Jest taka inna. Nie oszalałem na jej punkcie, ani nic takiego, ale...

ona jest moją słabością.

Kiedy zobaczyłem torby z Victoria Secret przedtem, oszalałem, musiałem zobaczy w nie. Tak szybko jak weszła do łazienki, wziąłem to za szansę, żeby zobaczyć co kupiła. Czy ona naprawdę nie wie, że koronka jest moim ulubionym rodzajem bielizny lub ona chce mnie sprawdzić, ponieważ te torby były wypełnione koronką. Jęknąłem ciężko na myśl jej zakładającej czarną koronkę.

Obściskiwaliśmy się szczęśliwie w jej pokoju akademickim bez koszulek i przysięgam, ona robi to specjalnie, wszystko, co ona ma jest kurwa koronkowe. Muszę przestać, albo inaczej wezmę ją tu i teraz. Kiedy Liam i Amy otworzyli drzwi i zobaczyli drzwi, wiedziałem, że to nie będzie dobre. Ten cholerny kutas prawdopodobnie zobaczył Soph w staniku, i jestem prawie pewny, że będzie się rumieniła za każdym razem, kiedy go zobaczy. Ona jest moja i nikt inny nie może na nią patrzeć oprócz mnie.

Jego wzrok okazał się być skierowany na mnie, a kiedy powiedział moje imię, wiedziałem, że nie prosił. Kiedy zawołał mnie, żebyśmy wyszli, wiedziałem, że to wcale nie będzie dobre i będę krzyczał.

- Co ty kurwa robisz Niall? - Liam splunął na mnie ze złym wyrazem twarzy kiedy zamknął drzwi zostawiając Sophie i Amy w ich pokoju.

- Co? Oh, i mógłbyś proszę, pukać następnym razem? - powiedziałem mu ze złością.

- Czy ona jest kolejną twoją przyjaciółką z przywilejami? - zapytał ignorując mój poprzedni komentarz o pukaniu.

- Tak. - odpowiedziałem szczerze.

- Niall, jeśli zepsujesz to z nią, Amy nie będzie się do mnie odzywać , bo nie będzie chciała, żebym się z tobą widywał. Sophie wygląda na przyzwoitą, słodką dziewczynę, dlaczego interesujesz się nią? - zapytał.

- Nie wiem, ale coś w niej sprawia, że wracam po więcej. - przyznałem mając nadzieję, że nie będzie się ze mnie śmiał.

- Co? Niall, nie będziesz delikatny dla dziewczyny, prawda? - Liam się zaśmiał. To jedyna rzecz, której nienawidzą, być wyśmianym. Mój tata miał w zwyczaju śmiać się ze mnie wystarczająco dużo.

- Co, nie. - powiedziałem robiąc się naprawdę wściekły.

- To dobrze, bo nie będziesz umiał posługiwać się uczuciami, nie możesz się angażować, musisz po prostu iść i spieprzyć to. - powiedział.

- Przepraszam? - powiedziałem przez zaciśnięte zęby z zaciśniętymi pięściami.

- Nie możesz posługiwać się uczuciami przez to, co stało się z twoim tatą. Myślisz, że dlaczego przez cały czas jesteś taki zimny? - powiedział

- NIE WSPOMINAJ KURWA O MOIM OJCU, SKURWYSYNIE, MÓWIŁEM CI, ŻEBYŚ NIE WSPOMINAŁ O NIM. - powiedziałem zanim zderzyłem moją pięść z jego szczęką, w wyniku czego, on oddał mi w brzuch.

- Nie daruję ci kurwa tego, że oskarżasz mnie o bycie takim, wiesz co się kurwa stało. - powiedziałem mu, mój głos pękał.

- Pierdolony bracie, nie wracaj dzisiaj do domu, uciekaj do swojej małej dziewczyny, jeśli ci zależy, będę pieprzył Chelsea przy ścianie. - kontynuowałem wściekle zanim wybiegłem.

Wściekły uderzyłem w ścianę, przez co głośno jęknąłem. Prawdopodobnie złamałem nadgarstek. To się dzieje, kiedy myślę, że lubię dziewczyny. Nikogo kurwa nie obchodzi. Zrobię jedną rzecz, która wyłącza mój umysł od wszystkiego i sprawia, że czuję się żywy. Seks.

Znalazłem Chelsea flirtującą z jakimś facetem. Przestraszyłem go zacząłem się obściskiwać z Chelsea. Wiedziałem, że Chelsea widywała się z innymi ludźmi, kiedy byliśmy przyjaciółmi z przywilejami, ale nie obchodziło mnie to naprawdę. Jest gorąca i daje ci piekło za każdym razem. Ona nigdy się nie zestarzeje. Wiem, że jest cała fałszywa z makijażem i włosami. Ubiera praktycznie nic, żeby zwrócić na siebie uwagę i jest dziwką. Ale jest dobra w łóżku i to się liczy.

Nagle usłyszałem westchnięcie, a kiedy odwróciłem się, zobaczyłem Sophie patrzącą na nas, tak zszokowaną jak nigdy. Kurwa, umowa. Chorea, dlaczego muszę spieprzyć wszystko. Próbowałem biec za nią, ale wbiegła do swojego pokoju i zablokowała drzwi, a ja naprawdę nie miałem ochoty spotykać ponownie Liama.

Liam ma rację, nie jestem w stanie angażować się lub okazywać uczuć. Jak mogłem myśleć o angażowaniu się z Soph, mógłbym ją złamać, zepsuję wszystko, tak, jak zawsze to robię. Skończę sam, kiedy moi wszyscy przyjaciele wezmą ślub. Nie ma miejsca na tym świecie dla mnie. Jestem po prostu pijakiem wypełnionym tatuażami i kocham piłkę nożną, która jest prawdopodobnie jedyną rzeczą w której jestem dobry.

Po meczu, który wygraliśmy poszliśmy do baru świętować. Piłka nożna pozwala mi na trochę przestać myśleć o Soph, zawsze to robi, to dlatego tak bardzo ją uwielbiam. Czasem kradnę klucze, idę na stadion i po prostu siedzę na boisku i myślę o moim gównianym życiu. Albo, żeby złość ze mnie zeszła strzelam do bramki kilka razy.

Wiele dziewczyn było dookoła mnie prz barze, ale ja byłem skupiony na drzwiach, czekając, aż się otworzą i Soph wejdzie przez nie. W ogóle nie przyszł na mecz, co zaskakująco rozczarowało mnie. Nie wiem co robić, nigdy nie czułem się w ten sposób. Nie mogę pozbyć się tego, jak ona wyglądała, kiedy przyłapała mnie i Chelsea. Jej twarz wyglądała na całkowicie załamaną.

Więc zrobiłem to, co zazwyczaj robię kiedy jestem całkowicie wkurzony i samotny.

ZOSTAW COŚ PO SOBIE ;)

Blue Eyed Beauty × N.H •tłumaczenie•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz