6. Złamał naszą umowę.

6.9K 378 26
                                    

*Sophie*

-Więc teraz jesteśmy przyjaciółmi z przywilejami. - skończyłam mówić Amy wszystko o mnie i Niallu.

- O MÓJ BOŻE to takie urocze! On nigdy nie jest delikatny z dziewczyną. Ale naprawdę, bądź ostrożna Sophie, już czujesz coś do niego i nie zakochuj się bardziej, bo złamie ci serce. - ostrzegła mnie ponownie.

- Wiem, wiem. - powiedziałam mając trochę dość tego, że wszyscy mówią o nim to samo. Co on zrobił, co sprawiło, że jest taki jaki jest? Dlaczego nie chodzi na randki z dziewczynami?

- CHODŹ NA ZAKUPY! - krzyknęła nagle odrywając mnie od moich myśli.

- Dlaczego? - zapytałam. Nie dlatego, że nie lubę robić zakupów, ale ja i Amy nie miałyśmy dokładnie takiego samego stylu ubierania się, jej był bardziej odkrywający, więc nie mogę za bardzo wyobrazić sobie nas razem na zakupach.

- Bo potrzebujesz jakiejś seksownej bielizny dla Nialla. - powiedziała, a ja zarumieniłam się.

- Ale już mam. - powiedziałam.

- ALE POTRZEBUJESZ WIĘCEJ I JA WYBIORĘ. - powiedziała biegając dookoła pokoju przygotowując się.

Westchnęłam i ubrałam czarne legginsy i niebieski luźny sweter, ponieważ było chłodnawo dzisiaj. Założyłam moje czarne Converse i szarą beanie Nialla na włosy. Mam nadzieję, że nie będzie prosił, żebym oddała beanie z powrotem, nie oddam mu jej, kocham ją. Jest urocza.


----------------


Byłam około godziny w Victoria Secret i Amy przeciążała mnie koronkowymi stanikami i majtkami. Każdy z nich przymierzałam, a ona mówiła mi, żebym go wzięła. Przysięgam, ona oszalała.

Na koniec, skończyłam z trzema torbami wypełnionymi stanikami i majtkami, ale ona zapłaciła za większość z tego. Czułam się trochę źle, ale to ona zaproponowała zakupy i płaciła za to wszystko, więc mi to naprawdę nie przeszkadzało.

Wróciłyśmy do akademika o 5 po południu i znalazłam Nialla siedzącego na moim łóżku, co mnie trochę przestraszyło. Zaczęłam się denerwować, bo byłam sama z nim, ponieważ Amy poszła do domu bractwa, bo stęskniła się za Liamem.

Ja i Niall zaczęliśmy gapić się na siebie nie wiedząc co powiedzieć. Miał ubrany czarny sweter, czarne rurki i czarne Vansy. Miał szarego snapbacka na włosach, które wychodziły praktycznie wszędzie.

- Więc, po co tutaj przyszedłeś? - zapytałam próbując zacząć rozmowę.

- Chciałem się uczyć. - powiedział, a ja dosłownie prychnęłam.

- Uczyć się ze mną? Ta, jasne. - powiedziałam, a on wywrócił oczami żartobliwie.

- Jak wszedłeś do środka? - zapytałam.

- To nie jest informacja, o której musisz wiedzieć, kochanie. - powiedział.

- To wcale nie jest straszne, że wiesz jak włamać się do mojego pokoju. - powiedziałam.

- Co masz tutaj Soph? Jakąś seksowną bieliznę dla mnie - mrugnął, a ja zarumieniłam się.

- I ubrałaś moją beanie, wyglądasz tak uroczo w niej. - kontynuował uśmiechając się, co sprawiło, że zarumieniłam się jeszcze bardziej.

- Idę do łazienki. - powiedziałam. Upuściłam moje torby i pobiegłam do łazienki. Umyłam twarz, ponieważ była strasznie czerwona od rumienienia sie. Jak ten chłopak sprawia, że jestem taka nerwowa? On jest tylko człowiekiem. Ludzie nie sprawiają, że się denerwujesz. Ugh, ale on jest taki gorący i sposób, w jaki na mnie patrzy, nie mogę. Po debatowaniu, czy powinnam zostać tutaj dopóki będzie miał dosyć i pójdzie, zdecydowałam wyjść.

Blue Eyed Beauty × N.H •tłumaczenie•Where stories live. Discover now