48. Co, jeśli nigdy więcej nie zobaczę jego twarzy?

4.2K 237 18
                                    

*Sophie*

- W porządku dzieciaki, teraz, pamiętajcie główny powód, dlaczego jedziemy na tą wycieczkę. Nie chcę żadnych durnych spraw. Wygrajcie to! - trener powiedział w autobusie, kiedy cofał z parkingu.

Było około dwóch tygodni, od kiedy wróciliśmy z Irlandii. Wszystko było całkowicie idealne, oprócz faktu, że nadchodzą finały, a żadne z nas nie mogło się uczyć, przez dodatkowe treningi, które mieliśmy na dzisiaj.

Dzisiaj jest mecz finałowy ligi, ktokolwiek wygra, jest zwycięzcą i bierze do domu wielkie trofeum. To nasza drużyna przeciwko innej szkole, która jest około dwóch godzin stąd. Zostaniemy w pobliskim hotelu.

- Dobrze, znacie zasady. Dziewczyny z dziewczynami, a chłopcy z chłopcami. Nie chcę mieszania się, dobrze? - trener stwierdził, zanim wyszedł z autobusu.

Szłam o północy przez cichy korytarz, nucąc sobie szczęśliwie, myśląc o jutrzejszym meczu. Nagle ktoś złapał mój nadgarstek i wepchnął mnie do szafy. Byłam bliska krzyku, ale tak szybko, jak poczułam jego miękkie usta na mojej szyi, natychmiast wiedziałam kto to był i zaczęłam się śmieć.

- Niall! Przyłapią nas! - jęknęłam do niego, kiedy przycisnął mnie plecami do drzwi i kontynuował całowanie mojej szyi.

- Mmmmmm, nie obchodzi mnie to - stwierdził ochryple, kiedy kontynuował formować malinki na mojej szyi.

- Doceniłabym to, gdybym nie miała malinek jutro, to byłoby dość zawstydzające - powiedziałam.

- Chcę, żeby te wszystkie skurwysyny z przeciwnej drużyny wiedzieli, że jesteś moja - powiedział, kiedy odsunął się ode mnie i wyszczerzył się do mnie dokuczliwie.

- Co więc na to, żeby pocałować mnie na boisku? - zapytałam figlarnie, kiedy złapałam kołnierzyk jego białej, zapinanej koszuli, przyciągając go do pocałunku. On i jego kumple z drużyny poszli dzisiaj wieczorem na dół, do hotelowego baru na kilka drinków.

- Chciałbym zrobić więcej, niż tylko całować cię na boisku, kochanie - powiedział uwodzicielsko.

- Przestań Niall! - krzyknęłam, kiedy uderzyłam jego klatkę piersiową, rumieniłam się jak szalona.

- Poważnie, idę spać, musimy wstać wcześnie jutro - powiedziałam mu poważnie, kiedy odwróciłam się, żeby otworzyć drzwi, ale Niall nie pozwolił na to. Zatrzasnął drzwi i przygwoździł moje ciało do drzwi, trzymając moje nadgarstki w górze, nad głową.

- Jeszcze tylko kilka minut, proszę - błagał, kiedy pochylił się.

- Naprawdę się denerwuję - mruknął w moje usta.

- Nigdy się nie denerwujesz, Niall - przekonałam go.

- Dlatego potrzebuję cię, żebyś mnie uspokoiła, proszę, zwariuję, Soph - przyznał mi się.Jego oczy wyglądały na smutne i zmieszane,  to wtedy zorientowałam się, że może naprawdę ciężko mu.

- Co ty na to, żebyśmy wrócili do twojego pokoju i możemy się przytulać, dopóki nie zaśniesz, dobrze? - zapytałam go uprzejmie.

- Kocham cię - powiedział, kiedy dał mi buziaka i podniósł mnie, więc moje nogi były owinięte przy jego talii.

- Niall, postaw mnie na ziemię! - pisnęłam.

- Przepraszam, nie mogę tego zrobić, kochanie - powiedział, kiedy otworzył drzwi, podczas, gdy trzymał mnie w tym samym czasie. Zawsze będę zaskoczona tym, jak silny jest.

- Shh, obudzisz wszystkich - wyszeptał, a ja popatrzyłam do góry na niego, żeby znaleźć go, uśmiechającego się głupio do mnie.

- Zamknij się, ty jesteś tym, który praktycznie wepchnął mnie do szafy, przedtem - powiedziałam mu.

Blue Eyed Beauty × N.H •tłumaczenie•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz