rzeka gorzkolubnych myśli
roztapia podskórne wzruszenia
a płuca toną
w spienionym płótnie
jawypiramida niedorozumień
zapisuje się na trzęsieniu tęsknot
a źrenica drży
na brzegu
myślobójstwa
CZYTASZ
seans chimer
Poetryzwiastun cukrowego gestu wchłania mnie w bezduszny fiolet i pejzaże oczu porośniętych krzewami mgieł
imperfekcja
rzeka gorzkolubnych myśli
roztapia podskórne wzruszenia
a płuca toną
w spienionym płótnie
jawypiramida niedorozumień
zapisuje się na trzęsieniu tęsknot
a źrenica drży
na brzegu
myślobójstwa