jestem pustką
opajęczoną korą z pytań
i samotności wspinam się
po słonecznych rzekach
po refleksach
spisanych na powierzchni
słonych policzków
proszę zwierciadlaność chwil
o gwiazdy
jak i piegi
wdycham
bez
wy wy wydychania
CZYTASZ
seans chimer
Poetryzwiastun cukrowego gestu wchłania mnie w bezduszny fiolet i pejzaże oczu porośniętych krzewami mgieł
wianek z lśnień
jestem pustką
opajęczoną korą z pytań
i samotności wspinam się
po słonecznych rzekach
po refleksach
spisanych na powierzchni
słonych policzków
proszę zwierciadlaność chwil
o gwiazdy
jak i piegi
wdycham
bez
wy wy wydychania