🍑34🍆

2.2K 107 59
                                    

🎶Cute boy i'm a bit in love with you 🎶

Budzenie się przy Jisung'a było czymś do czego powoli się przyzwyczajał. Uwielbiał patrzeć jak ten wtula się w niego. Za każdym razem uważał to za najsłodszy widok. Młodszy wyglądał wtedy tak delikatnie i uroczo, niczym małe dziecko.

Minho nie miał ochoty go budzić, lecz wiedział że musi. Dzisiaj czekało ich odwiedzenie pewnego miejsca, które już dawno powinien mu pokazać. Musiał mu coś wytłumaczyć, dlatego niechętnie ułożył dłoń na policzku młodszego i zaczął go głaskać.

-Jiji, skarbie musisz wstać

-Jeszcze pięć minut

-Niestety, nie ma takiej możliwości i tak dałem Ci spać za długo

-Nie lubię cię-mruknął otwierając oczy na co starszy zaśmiał się pod nosem

-Oczywiście że tak jest, a teraz wstawaj, naprawdę jest pewne miejsce które muszę Ci pokazać

Na jego słowa brunet kiwnął głową i wzdychając uniósł się do góry. Nie chciało mu się wstawać. Wizja bycia w łóżku Minho podobała mu się bardziej niż cokolwiek innego.

-Chcesz kawy, czy cokolwiek innego?-spytał na co młodszy kiwnął głową

-Kawa wystarczy, dziękuję

-Na spokojnie ogarnij się i przyjdź do kuchni, możesz wziąć sobie coś z mojej szafy-odparł całując jego skroń i wychodząc z pokoju

Blondyn zauważył że takie czułości stały się jego codziennością. Nie potrafił inaczej obchodzić się z chłopakiem. Na początku Jisung był kimś kogo Minho chciał tylko dla siebie, a teraz stał się jego małym priorytetem. Był kimś mega ważnym w jego życiu.

Pozwalał mu zabierać swoje rzeczy, w czasie lunchu wyjadać jego posiłek i wypijać jego napój. Minho nawet nie zauważył, że ludzie dookoła zaczęli już mówić różne rzeczy na ich temat, był tak zajęty młodszym.

Nawet teraz siedział w kuchni i przygotowywał śniadanie właśnie dla niego. Wiedział że Jisung nie jada śniadań i chciał to delikatnie zmienić. Nie przeszkadzało mu to, ale wiedział że to nie zdrowe dla młodszego.

-Ładnie pachnie-odezwał się wchodząc do środka na co starszy uśmiechnął się

-Smakuje też dobrze, dlatego siadaj i tak wiem, że nie jadasz śniadań ale proszę cię chociaż spróbuj, starałem się

Jisung na jego słowa westchnął i siadając zabrał się za jedzenie jajecznicy. Dostając do tego ciepłe tosty, uśmiechnął się gdyż naprawdę je lubił. Było mu miło że Minho o nim pomyślał wiedząc nawet że ten nie jada śniadań. Miał wrażenie dzięki temu że liczył się dla starszego, a to chwytało go za serce

-Zjemy i jedziemy

-Dalej nie powiesz mi gdzie?

-Nawet o tym nie myśl, skarbie

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆

Parkując auto przed dużego rozmiaru budynkiem, Minho zaśmiał się na widok dalej obrażonej miny młodszego. Chłopak musiał obudzić go jeszcze raz, gdyż usnęło mu się w trakcie jazdy. Droga tutaj zajmowała im około pół godziny, a Jisung ledwo gdy wyjechali spod mieszkania Minho usnął.

Dla blondyna było to czymś uroczym, gdyż pokazywało to jak bardzo ten zaufał mu. Przecież Minho mógłby go w każdej chwili wywieźć gdzieś a on miałby to totalnie gdzieś bo by spał.

-Przestaniesz się na mnie obrażać?-spytał odpinając mu pasy-Przecież przeprosiłem

-Drugi raz w ciągu jednego dnia, nikt, przysięgam nikt nie zranił mnie tak bardzo

-Ktoś obcy pomyślałaby że mówisz o czymś poważnym, o czymś sentymentalnym ale nie, ty narzekasz ponieważ obudziłem cie drugi raz

-Ty chyba nie rozumiesz jak bardzo ważne jest dla mnie chociaż dziesięć minut snu-prychnął wysiadając co blondyn zrobił zaraz za nim

-Mam pomysł, co powiesz na to że zaraz po pokazaniu ci tego co chciałem, zawiozę nas do naszej knajpki na ten twój ulubiony sernik

-Od kiedy to jest nasza knajpka?

-Odkąd tak zajadałeś się tym sernikiem, a więc może być?-spytał poprawiając jego włosy

-Zobaczymy, Min

-Wolałem jak mówiłeś na mnie hyung

-Spierdalaj Lee Know!-warknął udając się w stronę budynku na co śmiejący się chłopak szedł za nim

Wchodząc do środka złapał go za dłoń i poprowadził na górę. Jisung musiałby być głupi żeby nie zrozumieć gdzie się znajduje. Duże sale wypełnione lustrami lub drążkami baletowymi. Rozumiał że jest w studio tanecznym ale nie wiedział po co.

-Zaraz wszystko Ci wyjaśnię-odparł pukając w drzwi dwa razy  i po chwili można było usłyszeć głośne "wejdź"-Przyszedłem po klucze

-Jasne, wiszą tam gdzie zawsze

-Przy okazji chce Ci kogoś przedstawić-uśmiechnął się wskazując na młodszego, który stał obok - Seonghwa poznaj proszę Jisung'a. Jisung poznaj Seonghwe

-Hej! A więc to ty jesteś tym słynnym raperzykiem o którym ten tutaj tak dużo mówi- uśmiechnął się czarnowłosy na co ten kiwnął głową

-Wychodzi na to że to ja

-Seonghwa jest jednym z nauczycieli tutaj tak jak ja, tamtego dnia musiałem go zastąpić, gdyż jego chłopak skręcił sobie kostkę dlatego tak to wyszło

-Ouu rozumiem-mruknął wiedząc o co chodzi starszemu-Jak Twój chłopak?-zwrócił się do czarnowłosego

-Lepiej, Hongjoong to chodząca pokraka ale mimo wszystko uwielbiam go

-Uroczo-zaśmiał się Minho biorąc klucz-Zwrócę go później tutaj

-Spoko, nie ma problemu, a właśnie miałem pytać za dwa tygodnie w sobotę robię mikołajkową imprezę, będziesz?

-Kto ma być?

-Stały skład

-Powinienem przyjść

-Super, Jisung czuj się zaproszony i naprawdę liczę że przyjdziesz

-Cóż... Za dwa tygodnie sobotę mam akurat wolną więc wpisałeś się w mój kalendarz przez co chętnie przyjdę

-No to cudnie

-Okej okej, rozumiem impreza za dwa tygodnie, a teraz pozwól że zabiorę mojego chłopaka aby mu coś pokazać-odparł Minho biorąc młodszego za dłoń wychodząc

-Śmiało-zaśmiał się wracając do swojej pracy

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz