🍑57🍆

1.7K 110 98
                                    

🎶Pick me, pick me, pick me up🎶

Impreza trwała aż do momentu kiedy Younghyun nie zleciał z baru. Pijany Jisung chciał mu pomóc lecz jego nogi totalnie odmówiły posłuszeństwa przez co wylądował na ziemi obok niego. Oznaczało to koniec zabawy dla rodzeństwa Han.

Kątem oka Minho zauważył że Hyunjin także odleciał. Widział jak Seungmin razem z bratem pomagali mu wstać. Zrozumiał wtedy że Kim zajmie się swoim chłopakiem.

-Minho proszę cię pomożesz mi z twoim chłopakiem? Zazwyczaj pomaga mi Chan ale on też dziś o dziwo odleciał-odezwał się Jaehyung

Faktycznie blondyn znalazł starszego prowadzonego przez Felix'a i Changbin'a. Z tego co kiedyś Jisung mówił to ten rzadko kiedy pije tak żeby się upić, a więc musiało się coś stać żeby tak było.

-Pewnie hyung, pójdę po niego-odparł i udał się w stronę leżącego wciąż na ziemi bruneta-Wygodnie ci?

-Minmin! Tu jesteś-odparł wesoło wstając

-Minmin? Ja pierdole niech to ktoś nagra-zaśmiał się

-Hyung nie uwierzysz co właśnie zrozumiałem! Posłuchaj, bo to mega ważne dobrze?-spytał na co ten kiwnął głową- Litera Z jest bokiem litery N

Słysząc to blondyn potrzebował totalnie chwili żeby zrozumieć o co mu chodzi. Dosłownie miał wrażenie że ten powiedział mu jakieś magiczne zaklęcie a tak naprawdę powiedział najgłupszą rzecz jaką kiedykolwiek słyszał.

-Okej Jiji, możemy wrócić już do domu

-Zie, gdyż chyba coś zgubiłem

-Hmm, co zgubiłeś?

-Siebie w twoich oczach-odparł uśmiechając się uroczo na co starszy nie potrafił parsknąć

-Po alkoholu jesteś przeuroczy-zaśmiał się po czym kucnął - Chodź, idziemy do domu

-Okej pianko-odezwał się wchodząc na plecy starszego

-Pianko?

-Tak, ty jesteś pianka a ja kakao czyli razem jesteśmy gorącym kakao z piankami,  wiesz dlaczego?

-Nie i chyba boję się spytać-przyznał ruszając przed siebie

-I tak ci powiem, a więc jesteśmy tym gdyż ja jestem hot a ty zawsze on Top

-Udam że tego nie usłyszałem-odparł Seungmin przechodzący obok z Hyunjin'em

-Też bym tak chciał ale nihuhu wypomnę mu to jutro-zaśmiał się na co brunet kiwnął głową

-Powodzenia z nim, wiem jaki on potrafi być po alkoholu

-Dam radę

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆

Nie dawał rady. Był świecie przekonany że Jisung który był z nim na imprezie tamtego dnia to właśnie Jisung po alkoholu, ale nie. Mylił się, a zwłaszcza kiedy ten cały czas w aucie śpiewał razem ze swoim bratem "Pick me"

Podziwiał Jaehyung'a oraz Chan'a którzy zajmowali się tą dwójka wcześniej. Minho nigdy wcześniej nie słyszał żeby ktoś śpiewał tą piosenkę przez dobre piętnaście minut. Dwójka tańczyła przy tym wymachując dłońmi na każdą stronę.

-Wreszcie-mruknął starszy parkując przed domem-Cholera Eomma jest w domu

Blondyn wiedział już że będą problemy. A bardziej to pijana dwójka będzie je miała, a widząc jak ci dalej śpiewają "Pick me" na całe gardło nie zdziwił się gdy zobaczył że kobieta wychodzi im na przywitanie i nie zdziwił się widząc ją patrzącą załamanym wzrokiem.

-Co miesiąc to samo-westchnęła-Przynajmniej repertuar by mogli zmienić

-No nie, od trzech miesięcy męczą Pick me. Eomma spałaś coś?-spytał Jaehyung podchodząc do niej

-Tak spokojnie, zaprowadźcie ich proszę do łóżka a ja przygotuję im leki żeby były gotowe jak już wstaną

-Nie kładziesz się?

-Jae skarbie za godzinę zadzwoni mi budzik a więc nie ma sensu

-Rozumiem

-Minho skarbie śpisz u nas prawda?-spytała na co ten kiwnął głową- Mógłbyś poczekać jak wrócę, chciałabym się o coś ciebie zapytać ale to rozmowa w cztery oczy

-Poczekam Eomma

-Cudnie a teraz zajmijcie się tymi zwłokami co śpią nam w ogrodzie

Na jej słowa oboje popatrzyli w tamtym kierunku i faktycznie oboje wtuleni w siebie leżeli na trawniku. Mimo bycia totalnie zalanym w trupa wciąż śmiali się z jakiś głupot. Jaehyung tylko westchnął i ruszył przed siebie, na co młodszy zrobił to samo.

Biorąc Jisung'a za dłoń do góry pomógł mu wejść do domu. Wiedział że ten potrzebuje snu i to bardzo, gdyż  dosłownie odlatywał. Jedyne co było dobre w jego stanie to fakt iż przestał w końcu śpiewać. Jak na co dzień Minho uwielbiał jego głos tak miał już dość Pick me.

Układając go na łóżko, ruszył w stronę szafy skąd wziął bluzkę na przebranie dla niego. Normalnie zostawiłby go w tamtej lecz była ona brudna po wylanym przez Hyunjin'a drinku. Jisung dosłownie śmierdział jakąś wódką ziołową.

-Minmin-zaczął na co starszy mruknął aby kontynuował-Dlaczego nie czuje swoich cycków?

Na jego pytanie blondyn aż upuścił trzymaną w rękach koszulkę. Spodziewałby się każdego pytania ale nie takiego. Widząc jak Jisung przykłada dłonie do swojej klatki piersiowej miał ochotę strzelić sobie w łeb.

-Skarbie od samego początku ich nie miałeś

-Chcesz mi powiedzieć że jestem płaski?

-Nie? Chce powiedzieć że jesteś chłopakiem

-To wiele tłumaczy-przyznał-Tak wiedziałem że coś jest nie tak. Przyznam jednak że to trochę obrażające. A co jak facet by chciał mieć cycki? Kiedyś słyszałem że faceci je lubią. Właśnie przecież Ty też jesteś chłopakiem nie? To jak Minho? Lubisz cycki?

-Ehm... Nie?-odparł zakładając mu koszulkę

-A w sumie nie ważne nie odpowiadaj na to-mruknął po czym uśmiechnął się szeroko w jego stronę-Mogę Ci possać?

-Czekaj że co?-spytał w szoku

-Twojego kutasa, czy mogę go possać

-Jak się tylko chociaż trochę prześpisz-zaśmiał się składając mu całusa na czole

-Czasami zastanawiam się czy faktycznie jesteś takim fuckboyem jak mówią. Kiedyś proponowałem Ci szybki numerek powiedziałeś nie, teraz dobrowolnie chce Ci possać a ty znowu nie. Znudziłem Ci się? To przez to że jesteśmy w związku?

-Myślisz zbyt dużo, chce po prostu żebyś był w pełni sprawny kiedy będę pieprzyły twoje usta

-Jak sobie tam chcesz-mruknął kładąc się do łóżka i dosłownie w sekundzie zasypiając

-I ty chciałeś mi possać? Śpiąc?-zaśmiał się kładąc obok niego-Dobranoc Jiji

Be mine // Minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz