Be mine // Minsung ✅

🍑48🍆

🎶Oh, I think that I found myself a cheerleader 🎶

Słowa zobaczysz starszego doprowadziły ich do pokoju chłopaka. Minho od razu zajął się sprawianiem że młodszy wariował. Pobudzał go na wszystkie możliwe sposoby. Pocałunki na jego szyi czy obojczykach. Jego dłonie wędrujące po jego udach.

-Chciałbym dziś wypróbować coś nowego, co ty na to?-spytał tuż przy jego uchu

-Cholera nie wiem co to ma być ale tak-wyszeptał

Blondyn zdawał sobie sprawę w jakim stanie jest młodszy. Widział jego przepełnione podnieceniem oczy. Widział jak jego ciało reaguje na każdy jego dotyk i cholernie nie mógł doczekać się reszty.

-Żeby to zrobić potrzebuje żebyś wybrał jakieś słowo bezpieczeństwa, Babyboy

-Słowo bezpieczeństwa? Na oglądałeś się jakiś pornoli czy naczytałeś się książek erotycznych?-spytał na co Minho dłonią klepną go w tyłek

-Dawaj Jiji, zgodziłeś się

-Idiota

-Idiota? Serio? Ludzie zazwyczaj wymyślają jakieś jedzenie czy cokolwiek a ty wybrałeś słowo Idiota?

-Nie, chodziło mi że ty jesteś Idiotą-mruknął za co dostał kolejnego klapsa-Cholera Minho!

Oboje wiedzieli ze te klapsy pobudzały młodszego. Pobudzało go to całe uczucie jakie mu dają, a do tego sam widok Minho w takiej sytuacji pobudzał go mocniej.

-Piernik-wyszeptał

-Piernik? Czemu piernik?

-Bo dziś wpierdalałeś go jak świnia

Na jego słowa Minho zaśmiał się tylko. Dobrze wiedział że ich seks nie może być normalny, miły i erotyczna. Nie przy Jisung'u który dosłownie nawet wtedy nie traci swojego ciętego języka.

-Niech będzie piernik

Unosząc się delikatnie wziął do ręki czarne pudełko z którego wyciągnął czerwoną wstęgę. Z uśmiechem założył ją na oczy młodszego po czym związał z tyłu, sprawiając że ten nic nie widział. Cieszył się z tego że już wcześniej przywiązał go do łóżka przez co ten nie mógł się ruszyć, będąc totalnie oddanym jemu.

Jisung czując jak dłoń starszego ściąga jego bokserki, czuł rosnące podniecenie. Czuł jak ten znajduje się przy jego przyrodzeniu. Czuł jego ciepły oddech a po chwili poczuł jego ciepły mięsień na nim.

-Cholera!

Czuł jak Minho językiem idzie do góry, czuł jak jego dłoń zaciska się na jego członku, ruszając się w górę i w dół. Doskonale zdawał sobie sprawę że starszy wrócił do bycia przy jego uchu przez ciepłe powietrze wychodzącego z jego ust.

-Otwórz usta

Brunet od razu to zrobił i poczuł trzy palce w środku. Wiedział co ma z nimi zrobić,, dlatego zassał się na nich. W momencie kiedy były już wystarczająco mokre, blondyn wyciągnął je i szybko wsadził je w środek młodszego.

-Ugh

Dobrze wiedział że starszy przygotowuje go na coś innego. Większego. Szybko poczuł jak bardzo tego chciał. Próbując się zerwać aby poczuć bardziej czuł tylko jak jego nadgarstki ocierają się o krawat którym przywiązał go starszy.

-Gotowy?-spytał na co młodszy jęknął cicho kiwając głową- Słowa skarbie, potrzebuje słów

-Tak, gotowy

🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆🍑🍆

Wyciągając palce szybko zamienił je na coś innego. Jisung jedynie co to mógł zrozumieć że to na pewno nie był on. Nie wiedział co to do momentu kiedy nie poczuł delikatnych wibracji, które atakowały jego prostatę.

-Kurwa-jęknął na co starszy uśmiechnął się szeroko

-Komuś tu się spodobało

Zadowolony przeniósł swój język w stronę sutków młodszego, bawiąc się nimi, co jakiś czas zwiększał i zmniejszał wibracje. Słyszał jęki swojego chłopaka i czuł że musi być on naprawdę blisko.

-Minho, proszę

Starszy na jego słowa wziął jego członka do ust i zwiększył  wibracje na całą moc. Słyszał co się dzieje z młodszym. Jego jęki były głośniejsze, a kiedy zaprzestał robić czegokolwiek zobaczył w jakim bałaganie jest on naprawdę.

Otwarte szeroko usta z których wychodziła masa jęków. Pot na całym ciele. Czerwone ślady na jego klatce piersiowej, które zostawiły usta starszego. Członek który błaga o orgazm.

-Wyglądasz tak kurewsko dobrze Jiji-mruknął na nowo bawiąc się wibracjami

-Minho.. Proszę zrób coś.. Chcesz to nawet wykrzyczę ci na całe gardło to jebane "Piernik" ale proszę zrób coś... Hyung-błagał na co ten uśmiechnął się

Blondyn ściągnął szybko swoje bokserki i wyciągnął wibrator zajmując jego miejsce, jedynym mocnym pchnięciem. Widział jak cholernie wykończony był młodszy i ten obraz napędzał go tylko przez co ruszał się mocniej.

-Cholera, mocniej proszę

Słysząc jego prośbę przeniósł jego nogi na swoje barki, dzięki czemu mógł wchodzić w niego głębiej. Czuł że jest blisko, czuł jak zaciskał się wokół niego sprawiając że on sam był blisko.

-Min..

-Wiem, ja też

Kilka pchnięć później oboje oddali się temu uczuciu, dochodząc głośno. Starszy ściągnął wstęgę z oczów młodszego jak i uwolnił jego dłonie. Widząc jak ten zmęczony poprawia się, uśmiechnął się tylko.

-Czasami cie po prostu nienawidzę Minho

-A czasami uwielbiasz hmm? Zwłaszcza podczas seksu

-Idiota-walną go w ramię

Minho w tym momencie wyciągnął dłonią pod swoje łóżko skąd wyciągnął małe zapakowane pudełko. Uśmiechając się podał je młodszemu na co ten zdziwiony otworzył je.  W środku była duża podkoszulka z napisem Lee Know oraz inpodsy.

-Ostatnio mówiłeś że ci się rozwaliły przez co musisz używać Chan'a. Wiem też że uwielbiasz Nirvane dlatego nakleiłem na nie ich logo-zaczął gdy zauważył zdziwiony wzrok chłopaka-A odnośnie bluzki to po nowym roku mam mecz koszykówki ze studiem tanecznym i wiem że nie przepadasz za moimi znajomymi, po tej akcji nie dziwię się ale chciałabym żebyś przyszedł i ubrał tą koszulkę. Jest na niej moje imię oraz mój numer gracza, byłbyś moją czirliderką

-Myślałem że seks to mój prezent świąteczny- mruknął na co Minho zaśmiał się pod nosem

-Nie babyboy. To był tylko dodatek, prawdziwy prezent jest tutaj-odparł pokazując na rzeczy-A więc? Mogę liczyć na to że będziesz?

-Oczywiście że tak, będę krzyczeć tak głośno że będziesz miał już dość i nigdy więcej nie poprosisz mnie o to

-Zapomnij, znalazłem już swoją chirliderke

-Poczułem się jakoś dziwnie kobieco teraz-mruknął-Jak już coś to znalazłeś swojego chirlidera. No mówiłem że idiota

-Ten idiota zaprasza cię teraz na wspólny prysznic

-Wspólny prysznic, ta jasne. Szukasz tylko sposobu aby dobrać się do mojego tyłka jeszcze raz

-Może, a może nie. Chodź dowiemy się