umyłam twarz i przebrałam się mialam nadzieję żw wsiądziemy do sportowego nowiuśkiego auta a on pokazuje mi zwykle szare volvo
- wybacz limuzyna dla królewny została w garażu - syknął niezadowolony
wzruszyłam ramionami i wsiadłam bez zbędnej gadanimy
głowa mnie rozbolała od jazdy przez miasto powoli zbierało mi sie na wymioty
- jesteś blada... - zerknął na mnie kątem oka marszcząc przy tym brwi
- jedz szybciej do tego szpitala bo zarzygam ci auto!
zrobił jak kazałam i dziesięć minut później parkował przed szpitalem
- pójdę sama
- muszę wiedzieć co z tobą, jestem twoim wychowawcą - z tonu jego głosu domyśliłam się że puścił focha
- jak pan uważa
uniosłam dumnie głowę ale nic z tego bo zakręciło mi się w głowie a ochota na rzyganie nasiliła się do tego stopnia że musiałam usiąść
- źle wyglądasz... ide po lekarza
o dziwo kilka minut później wrócił sam
dopiero po chwili przybiegła pielęgniarka z wózkiem a za nią kolejne blondwłose ciacho w białym kitlu i stetoskopem na szyji
najśmieszniejsza była mina luke gdy zobaczył owego doktorka, zacisnął dłonie w pięści a mięśnie szczęki dygotały ze złości
- jestem doktor horan zaraz się tobą zajmę
czy można mieć więcej szczęścia?
###
Ahh to biedna Rose xD
LukeyMickeyCalAsh
![](https://img.wattpad.com/cover/55480977-288-k236609.jpg)
CZYTASZ
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh