- daj pistolet... - rozkazuje mu
- c...co? - pyta zdziwiony
- jesteś gliną, tak? - kiwa głową - wię daj pistolet to jest kurwa śmieszne... musze skończyć ze sobą! Przyciągam tylko popaprańców i zboczeńców! Jestem brudna... cała się lepię od tego syfu! Rozumiesz!?
Patrzył takim smutnym wzrokiem, aż chciało mi się płakać, ale wrzeszczałam kopałam rozwalałam wszystko co wpadało mi w ręce, w końcu złapał mnie i trzymał tak długo aż straciłam siłe przez wyrywanie się
- zgwałcił moją matkę... - szepnął - gdy dowiedziałem się że mieszka z wami miałem z dwanaście lat, wtedy postanowiłem zostać gliną. Nie zdążyłem go zamknąć bo wcześniej zdechł..
Mówił to przesycony gniewem.
- O tym co ci robił dowiedziałem się przypadkiem... - schylił głowę i popłakał się - jest mi wstyd że ktoś taki był moim ojcem... brzydzę się że jestem w jakikolwiek sposób do niego podobny! Wybacz mi Rose.. ja naprawdę cię kocham!
- No już... - było mi go żal, poza tym zakochałam się w nim i nie mogłam już tego cofnąć, pogłaskałam go po włosach - jego już nie ma, a my... mysimy nauczyć się żyć dalej.
###
![](https://img.wattpad.com/cover/55480977-288-k236609.jpg)
YOU ARE READING
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh