- Heeeej...! - darłam się głośno wystawiają głowe za kraty - Hej hej... jest tu ktoś...
- ale jesteś denerwująca dziewczyno... - mruknął gruby policjant podchodząc do celi, walnął pałką w kraty z wściekłą miną
- gbur...
Kopnełam kraty i położyłam się na pryczy, tu nawet nie było niczego co mogłabym rozwalić, darłam się dalej żeby ich powkurzać.
- zamknij się!
Roześmiałam się
ile jeszcze będę musiała tu siedzieć? czego oni chcą? przymkneli mnie na 24 i co dalej?
Sąd?
wyrok?
- sie masz Hank? - pamiętam ten głos, aspirant azjata, ta? - Możesz wracać do domu.
- e ty.... chindziolu!
zaraz pojawił się przed celą z uśmiechem na mordzie, obraziłam go, z czego on się tak cieszy?
- Cześć Rose
- Nie pozwalaj sobie azjato. - mruknełam kopiąc w ścianę.
- uparta jesteś - zaśmiał się, ameryki to on nie odkrył
- Długo mam tu siedzieć?! nudzi mi się Hood
Kroki, poszedł sobie, pff, co za idiota, nie raczył nawet odpowiedzieć
- Rose... - ja chyba śnie dźwięk przekręcanego zamka, podniosłam się i zobaczyłam Hemmingsa
Co on do kurwy nędzy tu robi? Skąd wie że mnie przymkneli?
- Co tu robisz? - warcze wychodząc z celi
- Nic ci nie jest?
- Daruj sobie Hemmings!
Wystawiłam mu srodkowy palec, Hoodowi to samo i wyszłam z komisariatu.
###
Bosz.. jaka ona niewdzięczna :/
LukeyMickeyCalAsh
![](https://img.wattpad.com/cover/55480977-288-k236609.jpg)
YOU ARE READING
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh