- Chce ci tylko pomóc - wzdycha opadając na sofę
- nie wierzę ci. - ucielam - w świecie jaki znam nie ma ludzi którzy robią coś nie chcąc nic w zamian. I czuje... nie. Ja to wiem. Ty nie jesteś inny.
Podszedł do mnie, cofnelam się aż do momentu gdy wpadłam na ścianę. Stał blisko, za blisko.
- Myślisz że chce cię skrzywdzić? - pyta, czuję jego oddech na głowie
Unoszę głowę żeby widzieć jego twarz. Czuję zapach męskich perfum i ciepło bijace z jego ciała.
- Ja.. - zacinam się, gdy opiera się przedramieniem o ścianę pochylając tak że nasze twarze są na tej samej wysokości - ja...
Uśmiecha się delikatnie.
Matko, serce mi szaleje, gorąco mi, nie wiem co robić, chce uciekać i zostać, krzyczeć i milczeć. Jestem przerażona.
- Nadal uważasz że chcę cię skrzywdzić Rose? - pyta ponownie
Przysuwa się jeszcze bardziej... mogę nawet wyczuć jego goracy oddech na moim policzku, drażni mnie, sprawia że nie potrafię ustać w miejscu.
Błękitne oczy hipnotyzują mnie i nie potrafię oprzeć się jego pocałunkowi.
###
YOU ARE READING
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh