14

8.1K 250 38
                                    


Wrzuciłam do plecaka gazety od Luke'a, miałam już właściwie wszystko.

- Twój wypis - w drzwiach stał dr Horan ubrany w jeansy i zwykłą białą koszulkę, wyglądał jak człowiek

- Gdzie twój kitel doktorku? - prychnełam zabierając teczuszkę z jego ręki, wcisnełam ją do plecaka

- Skończyłem zmiane, poza tym jestem jeszcze stażystą

No i na co mi te informacje? Gdyby był tu luke napewno jakoś bym to wykorzystała

- Podrzucić cię do domu? - zapytał przyjaźnie ale na sam dźwięk tych słów włosy zjeżyły mi się na głowie

- Obiejdzie się! - warknełam szturchając go ramieniem bo stał w przejściu - Dzięki za opieke... czy jakoś tak, doktorku

- Jakbyś potrzebowała pomocy...

- bla bla bla...! - zatkałam sobie uszy i przerwałam jego denne i oklepane wypociny

Wróciłam się i zatrzymałam tak, że nasze nosy niemal się ze sobą stykały

- Nie potrzebuje niczyjej pomocy! - wysyczałam przez zęby - jasne?

jego zdziwienie niemal mnie bawiło, nie ma słodkiej rose.

Świat jest brudny i parszywy, dlatego albo jesteś twardy albo po prostu giniesz.  

Jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardą dupę.

Moje serce to lodowa góra.

###

;D

hi, I am Luke || l.h✔✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz