15

7.9K 251 6
                                    

wróciłam do szkoły następmego dnia, po przerwie śniadaniowej mieliśmy wf, horanek wystawił zwolnienie więc usiadłam na ławce i pusciłam głośno muzyke

to byłoby zbyt cudowne gdyby zostawili mnie w spokoju

- Czego?

nade mną stoi luke, czy ja nie wystarczająco dałam mu do zrozumienia że ma wypierdalać?

- Na zbiórke - jego lodowy ton nie zrobił na mnie wrażenia

- po cholere?

- bo tak ci mówię

- pff...

- Rose... - warknął - nie tutaj

Zaśmiałam sie kwaśno pod nosem

- Chcesz coś czy zamierzasz mnie zamęczyć pieprzeniem głupot?

Zerkał nerwowo na reszte dziewczyn ale mówiłam na tyle cicho by nic do nich nie dotarło

- Powiedziałam ci odpierdol się.

- Wystarczy.

wyprostował się a z oczu niemal ciskał błyskawicami, byłam przy nim taka maleńka, przez chwile nawet poczułam lęk ale przypomniałam sobie o twardej dupie i zadarłam brode do góry

ludzie... jaki on jest przystojny...

- do szeregu McCarry.

omijając go szerokim łukiem stanełam wśród rozklekotanych dziewczym, one nadal się nad nim zachwycały, a ja już nic nie mogłam z tym zrobić...

- Za dwa tygodnie organizuje wyjazd na biwak - wyjął swój kajecik i otworzył na środku - kto jest chętny?

prawie się porzygalam słysząc podniecone piski tych głupich dziewuch

ja?

oczywiście że nigdzie nie jade!

###

Pojedzie czy nie pojedzie?

oto jest pytanie xD

LukeyMickeyCalAsh

hi, I am Luke || l.h✔✔Where stories live. Discover now