Ciężar znika, mogę się ruszyć gdy w końcu obraz mi się rozjaśnia widzę Luke'a bijącego się z tym zboczeńcemCo on tu do kurwy nędzy robi?!
Jakim cudem ten człowiek jest zawsze tam gdzie ja? Przecież to nie może być zbieg okoliczności
Widzę ludzi, krzyczą Biegną w moją stronę, mam siłę jedynie na to by podciągnąć spodnie
Luke szybko obezwładnia tego psychola, inny chłopak dzwoni na policję, wszystko mnie boli i tak mi cholernie zimno
Policja zabiera go pięć minut później, chcą czegoś ode mnie ale nie mam sił z nimi rozmawiać, luke dzielnie mnie przed nimi broni i w końcu dają mi odejść
- zawiozę cię do somu, daj mi adres - mówi pomagając mi wstać, zakłada mi swoją bluzę, pachnie jego perdumami, przytula mnie ostrożnie przez chwilę i prowadzi w stronę swojego auta
- nie.. Sama wrócę, nie chce do domu
- Rose... Nie wiesz co mówisz, musisz wrócić do domu ledwo stoisz na nogach!
Chyba wsiadłam do auta, a może to on mnie tam wsadził? Szybko zrobiło mi się ciemno przed oczami i odpłynełam
###
YOU ARE READING
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh