Dlaczego znowu tu jestem? Mamo... gdzie jesteś? Miałaś mnie chronić!
On znowu tu jest...
Znowu mnie chce...
Krzyczę szarpiąc się, nie dam się złapać, już nie nigdy więcej!
- Rose?!
Gdy otwieram oczy dwa jeziora wpatrują się we mnie. Co on tu do cholery robi?! Kurwa. Widział jak rzucam się przez sen!
Niech to szlak.
- luke...
- Profesor. - poprawił ale mało mnie to obchodzi
Ocieram spocone czoło, cala się trzęsę jak galareta, kurwa, dlaczego to się dzieje akurat przy nim?!
- Kim jest Steve?
Zamarłam tylko nie płacz kurwa tylko nie płacz idiotko! Jebane łzy... wracać, natychmiast wracać do oczu!
- Rose... - szepta widze że nie wie jak się zachować
Teraz nie mam szans go wyrwać, nie po tym co zobaczył.
- Wynocha... - mówie cicho odwracając się
- Ale Rose... Moge ci jakoś po...
- Głuchy jesteś!!! - wrzeszcze z całych sił - Wypierdalaj! Wynoś się Hemmings! Spierdalaj stąd i nigdy nie wracaj!
Jego oczy rozszerzają się nie pozwole nikomu poznać mojej tajemnicy.
Nawet tobie Lukey.
Miałam się nim zabawić, więc dlaczego boli mnie serce... Skad ta pustka?
Luke...
♡♡♡
Pysiaki xD
Na święta taki prezencik ^^
LukeyMickeyCalAsh
![](https://img.wattpad.com/cover/55480977-288-k236609.jpg)
YOU ARE READING
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfictionluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh