Mike niósł mnie na barana do obozu.
- wiśta wio mój jednorożcu...! - krzyczałam poganiając go
marzyłam o wygodnym ciepłym łóżku, ale musiał wystarczyć materac w namiocie
Doktor Clifford zbadał mnie i stwierdził że to tylko stłuczenia. Ale to dziwne, czułam się jak połmana
- Przeżyjesz - stwierdził zadowolony siadając na krzesełku turystycznym obok mojego namiotu
- no co..?. możesz mnie już zostawić - mówie zamykając oczy
- Jesteś dla wszystkich taka wredna czy tylko dla tych na którym ci zaleźy? - pyta zamyślonym głosem
- Nie zależy mi na nim! - oburzyłam się
Skąd ten psychol bierze takie wnioski?! Nigdy nie okazałam hemmingsowi ze mi na nim zależy, bo mi nie zależy! To głupie.
Z czego ja się przed sobą tłumacze.
Hemmings to idiota który obrał sobie za cel śledzenie i wkurwianie mnie.
- Rose... ja wcale nie miałem na myśli Lucasa. - roześmiał się
Cudownie... jestem spalona
###
ESTÁS LEYENDO
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanficluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh