Szara wilczyca. ( 7 )

120 14 2
                                    

Pewnej nocy, kiedy ja z Blackiem spałam w namiocie w lasku, usłyszałam wycie wilka, niedaleko namiotu. Wstałam i nic nie mówiąc Blackowi, poszłam to sprawdzić. Bardzo lubiłam kiedy księżyc był w pełni, ponieważ wtedy miałam największą moc białego dymu. Gdy tak szłam, wszystko nagle ucichło. Zza krzaków wychyliła się szara wilczyca.
- Cześć. - Odezwałam się.
- Cześć. - Odpowiedziała.
- Ty też się zmieniasz w wilka? - Zapytałam.
- Tak. - Odpowiedziała i poszłyśmy obydwie w swoje strony. Następnego dnia, postanowiłam nie mówić nic Blackowi, że widziałam szarą wilczyce. Oboje poszliśmy do domu, żeby się ubrać itp. Był piątek trzynastego, więc nie musieliśmy iść do szkoły, bo nauczyciele odwołali lekcje. Ja z Blackiem postanowiliśmy zrobić tor przeszkód w lasku, żeby sprawdzić swoje umiejętności. Grey to zobaczył, więc postanowił przyjść wraz z Green ( jego dawną przyjaciółką i wilczycą, którą poznałam w nocy ). Black nie znał Green, więc postanowił być z nią w parze, żeby się lepiej poznali.
- Cześć. - Powiedział Black. - Chcesz być ze mną w parze? - Zapytał.
- Okej. - Odpowiedziała Green.
Byłam wściekła, dlatego postanowiłam niebyć gorsza, więc zapytałam Greya o to samo. Grey się zgodził, był szczęśliwy, że o to zapytałam. Zaczęła się pierwsza konkurencja: wspinaczka. Mieliśmy pokonać tor, ale utrudniał nam to deszcz, który tak lał, że prawie nic nie widzieliśmy. Najpierw na wspinaczce, Green poślizgnęła się i prawie uderzyła głową o ziemię, ale na szczęście Black ją złapał. Wtedy ja z Greyem byliśmy już na mecie. Drugą konkurencją była walka wręcz, z używaniem swoich mocy. Ja walczyłam z Green, a Black z Greyem. Biały, czarny oraz szary dym tworzył się z wszytkich łap. Wszyscy walczyliśmy jak najlepiej, ale tylko ja i Black zwyciężyliśmy, więc my musieliśmy stoczyć ostateczną bitwę. Ruszyliśmy do walki.
- Słuchaj. - Odezwał się Black. - Nie chcę kończyć tego w ten sposób. Nie chcę ci zrobić krzywdy.
- Ja też nie chcę ci nic zrobić. - Odpowiedziałam.
- A może ty trafisz obok mnie dymem i ja udam, że upadam, ty wygrasz i nam się nic nie stanie. Zgoda? - Zaproponował Black.
- Zgoda. - Odpowiedziałam po chwili zastanowienia. I tak zrobiliśmy. Ja wygrałam i już się nie gniewałam na Blacka, za to co dla mnie zrobił. Kilka godzin później posprzątaliśmy lasek.
- Słuchaj Black bardzo ci dziękuję za to, że mi pomogłeś. - Powiedziała wstydliwie Green i pocałowała Blacka w policzek. Black był bardzo zdziwiony, że to zrobiła.
- Proszę, ale żeby odrazu mnie całować? - Powiedział Black trochę zmieszany.
- Wiesz, bo ja bardzo cię p - polubiłam. - Powiedziała Green, jąkając się.
- Wiesz ja też cię lubię, ale jestem z White. - Powiedział Nero. - Sama rozumiesz.
- Rozumiem. - Powiedziała Green mając łzy w oczach i tak smutno, że aż Black sam siebie znienawidził. Green odeszła płacząc.
- Zaczekaj! - Krzyknął Black. - Ale będziemy się przyjaźnić? - Zapytał Black i pocałował ją w policzek, żeby nie płakała.
- Tak. - Zgodziła się Green i poszła do swojego domu koło Greya.
- White. - Zaczął Grey. - A może chciałabyś być moją przyjaciółką? Co ty na to?
- Bardzo chętnie. Polubiłam cię Grey. -Powiedziałam i przytuliliśmy się.
- A ja bardzo cię lubię White. - Powiedział Grey sam do siebie jak już odchodził. Po pójściu Greya ja i Black zmieniliśmy się w ludzi, położyliśmy się na trawie i rozmawialiśmy o dzisiejszym dniu. Gdy już było ciemno, przytuliliśmy się, pożegnaliśmy się i poszliśmy do swoich domów spać.

528 słów.

Biały I Czarny Wilk 1️⃣ 🐺 ZAKOŃCZONE Where stories live. Discover now