Nowy. cz. 3 ( 49 )

42 7 6
                                    

... Nagle, promienie połączyły się i sami nie wytwarzając dymu, unieśliśmy się w powietrzu.
- Co się dzieje!? O co chodzi!? - Martwił się Black.
- Nwm. - Odpowiedziałam i woda ze strumyka, wpłynęła mi do wisiorka. Była czysta, jak łza. Natomiast Blackowi, wleciał żar z ogniska, który był pod brzozami. Zdziwiło mnie to, że wisiorek się nie przytopił. Nasze ogony stawały się dłuższe i bardziej puszyste, a kły oraz pazury, dłuższe i ostrzejsze. Nasza sierść była bardziej wyrazista, puszysta i miękka. Stanęliśmy na ziemi i sprawdziłam, czy mogłabym kontrolować wodę, która jest w strumyku. Udawało się i nagle sobie o czymś przypomniałam.
- Black, my nadal nie wiemy, dlaczego Grey nas oszukał.
- To prawda White. Musimy się tego dowiedzieć. Później do niego pójdziemy. Co ty na to? - Zapytał Black i chciał przemienić się w człowieka. Prawie dotknął kciukiem wisiorka, ale szybko obniżyłam jego łapę.
- Black, nie przemieniaj się, gdy Kamil tu jest. On będzie wtedy wiedzieć kim jesteś i zorientuje się, że jestem jego siostrą, a tego bym nie chciała. - Szepnęłam do czarnego wilka i zawyłam do Greya. Black pokiwał głową, że rozumie.
- Grey, mógłbyś tu przyjść, tylko nie zmieniaj się w człowieka. - Zawyłam i Kamil pobiegł w głąb lasu. - Kamil, gdzie idziesz? - Zapytałam dla upewnienia.
- Do domu. Może jutro lub dzisiaj się spotkamy. - Powiedział zielonooki wilk i uśmiechnął się w moją stronę. Odwzajemniłam uśmiech i usłyszałam wycie Greya.
- Już biegnę. Za chwilę będę w lasku. - Zawył szary wilk i Black popatrzył na mnie zdziwionym wzrokiem.
- Dlaczego wcześniej nie powiedziałaś mi, że jest drugi czarny wilk? - Zapytał trochę zdenerwowany i wtedy przyszedł Grey.
- Hej. O co chodzi? - Zapytał szary wilk.
- Pamiętasz kiedy walczyliśmy na Cegielni? - Zapytałam dążąc do sedna.
- Tak, a co?
- Dlaczego nas okłamałeś!? Przez ciebie może byśmy zginęli! Rozumiesz!? - Krzyknął Black wkurzony na Greya.
- Co, ale o co wam chodzi? Przecież ja was nie okłamałem. Nigdy bym was nie okłamał, a szczególnie ciebie White.
- Naprawdę? Ty nie byłeś z nami na Cegielni? - Zapytałam dla upewnienia.
- Nie. - Potwierdził moje pytanie Grey.
- Dziwne. - Rzekł czarny wilk i szybko podbiegł pod dom Reda. - Otwieraj drzwi Red! - Krzyknął Black, przemienił się w człowieka i mocno pukał w drzwi.
- Co jest? A to wy. Coś ci nie pasuje!? - Krzyknął Red, ponieważ prawdopodobnie jeszcze spał.
- Tak, a ty wiesz co! - Krzyknął Black, żeby mu dogryźć. - Ty nas okłamałeś na Cegielni, kiedy walczyliśmy z wampirami. Myśleliśmy, że to Grey, bo zmieniłeś kolor sierści. Mogliśmy przez ciebie zginąć! - Krzyknął czarnowłosy i ze złości, uderzył pięścią w drzwi.
- I o to chodziło. - Powiedział Red i wyszczerzył zęby. Wtedy Black już nie wytrzymał. Zaczął szarpać Reda za koszulkę i przewrócił go na ziemię. Red się wściekł i już miał uderzyć Blacka w twarz, kiedy nagle krzyknęłam.
- Ej! Przestańcie! Pogarszacie tylko sytuację. Nie możecie przejść obok siebie bez kłótni i szarpania się nawzajem? Co? - Powiedziałam, żeby się uspokoili. Poskutkowało i czarnowłosy pomógł Redowi wstać.
- Sory. Nie chciałem. - Przeprosił Black.
- Nie, to ja was przepraszam. Ja tylko słuchałem poleceń Silvera. On mi to wszystko kazał robić. Ja naprawdę nie chciałem was wciągać w tarapaty. Przepraszam. - Powiedział Red i wszedł do domu. - Pa.
- Pa. - Black.
- Pa. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się w stronę Reda.
- Na razie. No. To wszystko się już wyjaśniło. - Powiedział Grey i miał zamiar wrócić do domu.
- Jeszcze nie wszystko. - Powiedziałam i popatrzyłam na ślady łap, pozostawionych przez Kamila.
- No nie. White, chce ci się go śledzić? Pewnie już jest daleko w swoim domu. - Stwierdził Black. Widziałam, że nie jest chętny do uczestniczenia w moim śledztwie.
- Sprawdzimy to kiedy indziej, dobrze? - Zapytał czarnowłosy i się zgodziłam.
- Ale o co chodzi? - Spytał nic nie wiedząc Grey.
- Wszystko ci wytłumaczę. - Powiedział Black i rozmawiali przez całą drogę, aż do mojego domu. Oczywiście co chwila musiałam się zatrzymywać, ponieważ Black stał i objaśniał Greyowi szczegóły, spotkania przezemnie Kamila.
- ... I nadal nie wiemy, czy to jest brat White. - Skończył Black i szłam po schodach, do wejścia domu. - White, a ty nie idziesz z nami? - Spytał mój chłopak i popatrzyłam zmęczona na niego.
- A gdzie idziecie? - Spytałam i od razu usłyszałam odpowiedź.
- Na rynek. Będziemy obmyślać plan, dzięki któremu dowiemy się, czy to jest twój brat. - Odpowiedział Grey i uśmiechnął się do mnie.
- Nwm, czy pójdę. Strasznie mnie głowa boli i chyba mam gorączkę. Lepiej położę się w domu. - Powiedziałam i chciałam wejść do środka, ale uniemożliwił mi to Black, łapiąc mnie za ciepłą rękę.
- Jeśli będziesz chora, to wolę być chory z tobą, niż być bez ciebie. - Powiedział to i mnie pocałował. Zarumieniłam się i pożegnaliśmy się z Greyem. Poinformowałam mamę, że Black przyszedł i pozwoliła mu zostać ma noc. O około drugiej po południu, zjedliśmy obiad, który bardzo nam smakował. Gdy oglądaliśmy na górze telewizje, widziałam, że Black o czymś poważnie myśli.
- Black, czy coś się stało? - Spytałam i zatrzymałam film.
- Tak. Chciałbym wiedzieć, kim jest czarny wilk, w postaci człowieka. Ten... Kamil. Możliwe, że to twój brat.
- Chcesz się tego dowiedzieć chyba bardziej niż ja. Też jestem tego ciekawa. Jak wróci z pracy, to zapytam się go, czemu ma udrapanie na plecach, dobrze? - Zapytałam i włączyłam film.
- Okej. - Odpowiedział Black i się uśmiechnął. Wieczorem, Kamil wrócił z pracy.
- Cześć Kamil. - Przywitałam się z bratem.
- Cześć White. - Odpowiedział i wszedł do swojego pokoju.
- Co ci się stało w - w plecy? - Zapytałam niepewnie.
- Wiesz, yyy kot mnie udrapał. - Odpowiedział przestraszony i zamknął szybko drzwi, nie wpuszczając mnie do środka.
- Dlaczego cię udrapał akurat na plecach, a nie np. na ręce? - Spytałam otwierając drzwi.
- N - Nie chcę o tym rozmawiać, dobra? - Odpowiedział trochę wnerwiony i zamknął drzwi na klucz. Po tym, poszłam do Blacka, który się nudził i szukał jakiś fajnych filmów na telewizorze.
- Na pewno to on jest drugim czarnym wilkiem. - Powiedziałam poważnie i przykryłam się kocykiem. Po kilku godzinach oglądania, zjedliśmy kolację na dole i poszliśmy do łazienki na górze, umyć zęby. Szłam w stronę swojego pokoju, gdy nagle, Black złapał mnie za rękę.
- Dobranoc White. - Powiedział i mnie pocałował. Zarumieniłam się i przytuliłam mocno chłopaka.
- Dobranoc Black. - Powiedziałam i poszłam do swojego pokoju. Black wszedł do gościnnego pokoju i usłyszałam za ścianą, że się położył. Gościnny pokój był mojej starszej o siedem lat siostry, lecz poleciała z chłopakiem do Anglii, gdzie mieszka moja najstarsza siostra z mężem i z trzema córeczkami. Dzięki czemu, pokój się zwolnił. Mój pokój, jest obok pokoju Kamila oraz obok pokoju gościnnego. Po drugiej stronie, znajduje się pokój Pawła, ubikacja, łazienka oraz pokój rodziców. W holu, jest salon z telewizorem, na którym często oglądam filmy. Z przodu domu od ulicy, znajduje się mieszkanie mojego prawie najstarszego brata, jego żony oraz ich malutkiego synka, połączone z moim domem. Na dole mojego domu, znajduje się kuchnia, a w holu kominek, przy którym bardzo często się ogrzewam. W salonie, stoi śliczne, białe pianino z ubikacją oraz pokojem mojej starszej siostry, z jej córeczką. Na Górce, znajduje się blok, w którym mieszka moja prawie najstarsza siostra, z mężem, jedną córeczką oraz dwoma synami. Na Górce, też mieszka mój najstarszy brat, z żoną i dwiema małymi córeczkami. Ogólnie mam bardzo dużą rodzinę i sprawia mi to ogromną radość.

Chciałam Was przeprosić, że przez długi czas nie pisałam następnej części. U góry, był streszczony opis mojego domu oraz mojej całej najbliższej rodziny. Bardzo mnie cieszy, że dotrwaliście do aż czterdziestej dziewiątej części. To ostatnia część pt. ,,Nowy''. Myślę, że Wam się spodobała. 1206 słów.

Biały I Czarny Wilk 1️⃣ 🐺 ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz