Magiczny portal. ( 52 )

43 7 4
                                    

Kiedy przeszłam przez portal, zobaczyłam piękną polanę. Na niej było stado jednorożców. Wszystkie miały białe umaszczenie, a grzywy i ogony kolorowe. Przez łąkę przepływał długi strumyk, z którego te magiczne stworzenia piły wodę. Polanę okrywał długi płaszcz zielonej trawy, którą jednorożce jadły ze smakiem. Na błękitnym niebie, rozciągała się kolorowa tęcza. Bardzo mi się tu podobało.
- Po co tu przyszliśmy? - Spytałam i stanęłam na środku polany.
- Chciałem ci pokazać tą polanę, którą odkryłem kilka dni temu. Wiedziałem, że ci się spodoba. - Odpowiedział Black i podszedł do mnie.
- Jednorożce się nas nie przestraszą? Co, jak co, ale przemieniamy się w wilki. One tego nie wyczują? - Spytałam i pogłaskałam jednego po grzbiecie.
- Nie sądzę. Jednorożce mają bardzo słaby węch. - Odpowiedział Black i położył się na trawie, plecami do ziemi. - White, czy coś się stało? - Spytał chłopak, ponieważ zauważył, że posmutniałam.
- Tak jakby. Martwię się, o te wszystkie jednorożce. Nie są w swoim naturalnym środowisku.
- Nic im nie będzie. Na pewno. - Odpowiedział Black spokojnym głosem i się uspokoiłam. Oboje przeszliśmy przez magiczny portal i spotkaliśmy Greya. Przywitaliśmy się i razem wróciliśmy do lasku.
- To był ten magiczny portal? - Spytał Grey ciekawsko.
- Tak, ale obiecaj, że nikomu o nim nie powiesz. Jessica nie może o nim wiedzieć. Najważniejsze jest to, żebyś nikomu nie mówił o naszej przemianie, że wogóle możemy się zmieniać. Okej? - Spytał Black poważnie i szybko przemienił się w człowieka.
- Okej. Obiecuję. - Odpowiedział szary wilk i szybko wybiegł z lasku.
- Idę do Jessici. Pa. - Powiedział Grey, biegnąc przez polanę. Powoli zachodziło słońce. Od rana przeczuwałam, że dziś będzie pełnia księżyca. Kilkanaście minut później, przemieniliśmy się w ludzi i zadzwonił mi telefon.
- Halo.
- Hej White. - Odpowiedziała Jessica z telefonu. - Mogłabym ci zadać jedno pytanie?
- Tak... a jakie? - Zapytałam niepewnie.
- Jesteś białym wilkiem? - Spytała dziewczyna szybko i stanowczo. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć. Szybko rozłączyłam połączenie i wyłączyłam telefon.
- Grey nas zdradził. - Powiedziałam nie wieżąc w to, co mówię, do Blacka.
- Co!? Jak on mógł!? Wiedziałem, że kiedyś nadejdzie ten dzień. Nigdy mu nie ufałem. Ty tu zostań i nie mów nic Jessice, jak do ciebie zadzwoni. Ja biegnę do tego zdrajcy. - Powiedział Black wściekłym głosem i przemienił się w czarnego wilka. Biegł tak szybko, że po kilku sekundach był już koło mojego domu, wytwarzając czarny dym ze złości.
- Black! Czekaj! Co chesz zrobić!? - Krzyczałam, ile miałam sił, ale czarny wilk itak mnie nie słuchał. Postanowiłam za nim pobiec. Przemieniłam się w białego wilka i biegłam ile miałam sił w łapach, za czarnym dymem. Biegłam tak kilka kilometrów i wreszcie zauważyłam z daleka czarny ogon i tułowie Blacka.
- Black! Po co tu przybiegłeś!? - Krzyknęłam i ujrzałam Greya, w postaci szarego wilka. Warczał na przyjaciela i wystawił pazury. Black zrobił to samo i zaczął szybko biec w stronę przeciwnika. Wbiegł w Greya i podrapał go z całą siłą w pysk. Szary wilk aż pisknął z bólu i skulił się.
- Zostajesz wygnany z watahy. - Powiedział Black i odwrócił się dostojnie w moją stronę. Z pyska Greya leciała krew.
- N - Nie możesz mi tego zrobić. - Powiedział Grey resztkami sił.
- Zapomniałeś kto tu jest alfą? Ja ustalam zasady, a nie ty. - Odpowiedział chamsko czarny wilk i przemienił się w człowieka.
- Ja też jestem alfą dla Twojej wiadomości i nie pozwolę ci tak traktować Greya. On nie zrobił nic złego. Jessice można przecież zaufać. Jestem pewna, że nikomu nie powie. - Odpowiedziałam i pobiegłam do Greya.
- White, dlaczego za mną pobiegłaś? - Rzekł Black wściekły. - Jessice może można zaufać, ale jestem już pewien, że jemu nie. On jest zwykłym zdrajcą i tyle. Równie dobrze może iść do Green. Idealnie będą do siebie pasować.
- Jak możesz tak wogóle mówić!? - Krzyknęłam i wytworzyłam wodę, poczym obmyłam rannemu pysk.
- Dziękuję ci White. - Powiedział Grey, podniósł się i podbiegł do Blacka. - Hej! Słuchaj! Nie wiem co ty sobie myślisz, ale ja nigdybym was nie zdradził. Naprawdę, to nie ja powiedziałem Jessice o naszej tajemnicy. Uwierz mi. - Powiedział Grey i przemienił się w człowieka.
- Nawet nie masz dowodu, że to nie ty, więc nie odzywaj się do mnie. - Odpowiedział Black i przemienił się w wilka, poczym biegł w swoją stronę. Gdy był już wystarczająco daleko, przemieniłam się w człowieka i podeszłam do przyjaciela. Widziałam, że nie wie, co zrobić w tej sytuacji.
- White, ja naprawdę was nie zdradziłem. To nie ja. - Powiedział zrezygnowany chłopak.
- Wierzę ci na słowo Grey. Nie pozwolę Blackowi, wypędzić cię z watahy. Zapomniało mu się, że ja też jestem alfą tej watahy i mam prawo decydować kto powinien zostać, a kto powinien odejść. Jutro z nim porozmawiam i wszystko się jakoś ułoży. Obiecuję. - Powiedziałam i nie myśląc co robię, pocałowałam Greya w usta.
- Ehhh. Słuchaj White, może pójdziemy do lasku iii... - Powiedział Black patrząc w ziemię i spojrzał na nas. - Co się tu dzieje!? Grey! - Krzyknął czarnowłosy i wbiegł w chłopaka, poczym popchnął go na ziemię.
- Teraz już przesadziłeś! Najpierw nas zdradziłeś, a teraz jeszcze całujesz MOJĄ dziewczynę!? Czy tobie już do reszty odbiło!? Co!? - Krzyczał chłopak i już miał uderzyć Greya w twarz, lecz złapałam Blacka rękę i przyciągnęłam do siebie.
- Black, to nie on mnie pocałował, tylkooo... ja jego pocałowałam. Przepraszam. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Chciałam jakoś pocieszyć Greya. - Tłumaczyłam się, jak tylko mogłam.
- To ci się udało. - Powiedział Black, przemienił się w czarnego wilka, poczym odbiegł odemnie i od Greya. W jego głosie usłyszałam rozczarowanie, smutek oraz gniew. Bardzo źle się czułam z tego powodu. Wiedziałam, że Black tego wieczoru przestał mi już ufać.

Chciałam Was znów przeprosić za długie nie pisanie nowej części. Mam nadzieję, że ta część przypadła Wam do gustu. Części będą pewnie pisane rzadziej i publikowane wieczorem. Jestem dumna z tej części. Ogólnie chciałam Wam bardzo podziękować za aż ponad 2000 wyświetleń oraz około 300 gwiazdek. Jesteście niezwykli. Dziękuję! 😘😚 Dziś troszkę krótsza część. 953 słówa.

Biały I Czarny Wilk 1️⃣ 🐺 ZAKOŃCZONE Où les histoires vivent. Découvrez maintenant