Uprowadzona. ( 31 )

44 12 2
                                    

Kiedy się obudziłam, zadzwoniłam od razu do Blacka.
- Hej Black. Może gdzieś pojedziemy na rolkach? Jest taka ładna pogoda.
- Okej. Spotkamy się przed twoim domem o około dziesiątej. Do zobaczenia.
- Pa. - Powiedziałam i szybko zaczęłam się ubierać. Zeszłam na dół, uczesałam włosy i zjadłam śniadanie.
- Pa pa mamo. Jadę na rolkach z Blackiem przejechać się po mieście. - Powiedziałam i założyłam rolki. Czekałam przed domem na chłopaka. Po około dziesięciu minutach przyjechał.
- Cześć.
- Hej. - Odezwał się i mnie pocawał. Razem jechaliśmy po plantach, kiedy nagle zobaczyliśmy Mię. Red się do niej zakradał. Widziałam, że coś kombinuje.
- Mia! Uważaj! - Gdy to powiedziałam, było już za późno. Chłopak wsadził ją do furgonetki i szybko pojechał w swoją stronę. Nie zastanawiałam się, ani chwili. Szybko pobiegłam z Blackiem się gdzieś schować, żebyśmy mogli się przemienić. Na szczęście, mieliśmy przy sobie swoje naszyjniki. Przyłożyliśmy je do siebie.
- Biały wilk. - Powiedziałam i się przemieniłam w białego wilka.
- Czarny wilk. - Rzekł Black i również się przemienił w czarnego wilka. - Chodź. Szybko zanim go stracimy z oczu.
- Dobra. - Powiedziałam i wtedy przyspieszyłam. Oboje biegliśmy za autem. Z daleka widziałam Mię. Krzyczała z tyłu bagażnika. Próbowałam dogonić samochód, ale jechał coraz szybciej. Black przyspieszył, skoczył i już był na górze auta. Ja też tak zrobiłam. Byłam koło niego. Zapukatałam w dach pięć razy, w swoim rytmie. Mia wiedziała, że to ja, bo tylko ja tak pukam. Zeskoczyłam z dachu na tył samochodu. Dziewczyna się zdziwiła.
- Cześć.
- Ojejku. T - Ty mówisz.
- No jasne, że mówię. Chodź pomożemy ci się stąd wydostać. - Powiedziałam i otworzyłam drzwi. Black poszedł na przód samochodu, do kierowcy. Był tam Red i jakiś facet. Black od razu poznał kto to był. Wybił szybę i walnął go po buzi.
- Zatrzymaj auto i wynoś się stąd! - Krzyknął chłopak i facet się przestraszył, więc zatrzymał samochód. Chłopak go wyrzucił z samochodu. To był ten facet, który porwał Blacka.
- No i co mi zrobisz Black? - Zapytał chamsko Red. Czarnowłosy walnął go w twarz.
Red zemdlał. Black również wyrzucił go z auta.
- White. Chodź tu.
- Już idę. Mia zaczekaj tu jak możesz. - Powiedziałam i dziewczyna przytaknęła.
- Już jestem. Przyłożyliśmy połówki serc do siebie. Wypowiedzieliśmy dane słowa i byliśmy znów ludźmi.
- O, a gdzie jest ten biały wilk? - Zapytała Mia. - I co wy tu robicie?
- My yyyyyy przejechaliśmy się na rolkach. - Powiedziałam i pokazałam rolki, które były ubrane. Zostawiliśmy auto i poszliśmy na planty. Mia patrzyła jak jeździmy, a po około trzydziestu minutach poszła do domu. Ja również jechałam do domu z Blackiem.
- To do jutra. - Powiedział, pocałował mnie i jechał w stronę domu. Weszłam do domu, ściągnęłam rolki i zjadłam obiad.
- Jak się jeździło? - Zapytała moja mama.
- A dobrze.
- Tak? To dobrze. No zjedz obiad i idź się uczyć. - Powiedziała to i po obiedzie, poszłam na górę. Spakowałam rzeczy na jutro, pouczyłam się i poszłam umyć zęby. Przebrałam się i położyłam się w łóżku. Po jakimś czasie zasnęłam.

479 słów.

Biały I Czarny Wilk 1️⃣ 🐺 ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz