Najpiękniejsza noc w moim życiu

1K 63 0
                                    

Okazało się, że nad jeziorem jest niewielka impreza. Ludzie tańczyli na jakiejś platformie na wodzie. Do tego na molo była restauracja. Wszędzie były powieszone lampki i zapalone świece. Było na prawdę pięknie.
-To może odpuścimy sobie dzisiaj to rzucanie?-zaproponowałam
-Tak...odpuśćmy-powiedział Will po czym chwycił mnie za rękę i poprowadził na platformę. Stanął na przeciwko mnie po czym chwycił mnie w tali. Położyłam ręcę na jego barkach. Kołysaliśmy się w rytm piosenki. George i Pertie opierali się o barierkę i przyglądali się nam.
-Kto by pomyślał, że tak to się skończy-zaśmiałam się
-Jeszcze się nie skończyło-powiedział Will. Było tak pięknie, że chciałam zachować ten moment tak długo jak było to możliwe.
-Ale kiedyś będziemy musieli wrócić...i to jeszcze tej nocy-powiedziałam
-Nie myśl o tym teraz.-powiedział Will
Sam taniec nie był tak piękny jak to, że mogłam spędzić tę noc z Will'em. Było naprawdę cudownie.
-Wiem, że to nie pora, ale...jak wyjdziemy już od sióstr i zaczniemy normalne życie to...może zamieszkalibyśmy razem? Wiem, to głupie, ale co mamy do stracenia? -zapytał chłopak. Jego wypowiedź była dosyć absurdalna patrząc na fakt, że on jest nieuleczalnie chory, ale uznałam, że ta chwila jest zbyt piękna, żeby schodzić  na temat choroby.
-Jakby moja mama się dowiedziała to chybaby mnie przykuła łańcuchem do łóżka żebym tylko się nie wyprowadziła-zaśmiałam się-Ale wiesz? Bardzo chętnie bym to zrobiła. Mam serdecznie dość tego jej rządzenia wszystkimi. Zawsze miała taki...władczy charakter-powiedziałam
-Chciałabyś zamieszkać ze mną tylko dlatego, żeby uciec od mamy?-zapytał
-Nie! Oczywiście, że nie.-szybko zaprzeczyłam.-Po prostu...myślę, że wszystko co się ostatnio wydarzyło dało mi dużo do zrozumienia i poznałam jaka jest mama. Prosiłam ją żebym mogła jeszcze trochę zostać a ona? Nawet mnie nie posłuchała. Od zawsze tak było. A tata? Wiem, musiał mnie zostawić, ale nadal wszystko wydaje mi się takie...dziwne. Abstrakcyjne...Bardzo dużo ci zawdzięczam. Dzięki tobie teraz patrze na to wszystko inaczej. Nie jestem na nich zła...bardziej rozczarowana, ale to mi przejdzie i wkrótce będę umiała im wybaczyć.-powiedziałam
—————————————————-
Hej!
Wybaczcie, że mam dzień opóźnienia z rozdziałem☹️😝 niestety nie jestem w stanie wam zapewnić, że kolejny pojawi się za tydzień, ale czekajcie, bo będzie się DZIAŁO! Cudownej niedzieli🙏🏼
Do następnego!❤️

Anorektic girlsWhere stories live. Discover now