Nagrodzony

1.7K 103 27
                                    

-Jungkook. Jest moim najlepszym uczniem ale jest bardzo nieśmiały. I jest moim siostrzeńcem.- Chim cieszył się, że pracował z grupą "normalnych" nastolatków.

- Cześć Jungkook, jestem Tzuyu. - dziewczyna wyciągnęła do niego rękę, ale Chłopiec tylko się skulił.

-Wszystko w porządku skarbie.- objął go ramieniem. - Tzuyu jest bardzo miła. Też lubi rysować i bardzo lubi misie.

-Oppa czy Jungkook będzie z tobą przychodził?- zapytała dziewczyna.

- Tak.- odpowiedział krótko.- Przekaż reszcie, że na dzisiaj koniec.

- Dobrze. Do zobaczenia za dwa dni Kookie.- pomachała mu i wróciła do reszty, która zaczęła się zbierać.

-Potańczymy jeszcze chwilkę sami. - Park pomyślał, że to może być dobra forma terapii. Wiedział, że chłopiec jest bardzo zdolny.

Chłopiec ustał na jakimś dziwnym krzyżyku na środku sali i patrzył na radio.

Jimin włączył cicho muzykę by nie wystraszyć chłopca po czym pokazał mu kilka pierwszych kroków dwa razy powtarzając i odwrócił się w jego stronę.

Jungkook z łatwością powtórzył kroki i wrócił na 'x'.

Przez następną godzinę młodszy nauczył się całego układu co dla Chima było czymś niesamowitym.- Jestem z ciebie bardzo dumny. Kupimy ci nagrodę. Zasłużyłeś.-potargał jego kosmyki.

Nastolatek starł pot z czoła i starał się wyrównać oddech. Miał słabą kondycję, bo po prostu nic nie ćwiczył, jednak to sprawiało mu dziwna satysfakcję. Widział, że wujek dobrze tańczy i zdziwił się, że nie robi już tego zawodowo. W końcu nie był stary, był dużo młodszy od jego taty.

Po chwili w sali rozległo się głośne burczenie, a tancerz zaśmiał się i połaskotał jego brzuszek.- Trzeba cię nakarmić Króliczku. - złapał go za rączkę i ruszyli do biura.

Już mieli wychodzić, kiedy Jungkook nagle się wyrwał swojemu wujkowi i wrócił do biura, przytulając mocni misia. Prawie o nim zapomniał.

-Teraz już masz na pewno wszystko?- spojrzał w oczy chłopca przez co poczuł dziwne dreszcze. Małe, czarne oczka lśniły jakby została w nich zamknięta cała galaktyka.

Kook w zawrotnym tempie odwrócił wzrok. Czuł strach, zwykły strach kiedy ktoś na niego patrzył jednak nie teraz. Dziwił się dlaczego, przecież spojrzenie utkwiło w jego oczach.

Starszy otrząsnął się po chwili więc ruszyli dalej. Zamknął wszystkie drzwi za nimi i jak zawsze zapiał pas młodszego. Usiadł za kierownicą i ruszył z podjazdu. - Jutro przyjdzie do nas pani, która wczoraj poznałeś. Zobaczy czy podoba ci się u mnie i czy dobrze się czujesz w nowym domku.

Czuł się wyśmienicie. Jeszcze nie znał wszystkich kątów i bał się sam iść do garderoby bo wydawało mu się, że widział tam smoka ale bardzo mu odpowiadało mieszkanie z wujkiem, który go rozpieszczał i o niego dbał.

Po kilku minutach dojechali pod McDonald's. Tancerz pamiętał, że Kook lubił kiedy zawsze przychodzili tu z jego ojcem. - Pamiętaj o misiu. Pewnie też jest głodny.

Czarnowłosy od razu złapał łapkę misia i wyplątał się z pasów wysiadajac szybko i ruszając za wujkiem.

Stanęli przed maszyna samoobsługową. - Sam wybierz na co masz ochotę.- pokazał mu jak ma klikać to co chce.

Podniósł niepewnie dłoń. Musiał się skupić. Nad wszystkim co robił musiał się skupić, a nawet taka maszyna całe życie było dla niego terapią. W pierwszym momencie nie trafił tam gdzie chciał, więc tupnął nóżką.

-Nie złość się skarbie. Powiem ci sekret.- zaczął szeptać mu na ucho.- Ale się nie śmiej z wujka. Raz zamiast kliknąć frytki to wziąłem jabłko. A ono jest na końcu. To dziwne co nie? - chłopcu w końcu się udało.- Ale dzisiaj mi nie bierz jabłka.- zaśmiał się kiedy młodszy dodał juz trzecie do zamówienia. Jedno oczywiście było dla misia.

Jungkook wysunął końcówkę jezyczka z ust, żeby się skupić po czym zaczął klikać już mniej więcej to co chciał.

Ludzie z tyłu się niecierpliwili
- Przepraszam, ale to nie jest zabawka. Cały czas wszystko cofa.- Powiedziała jakaś kobieta.

A Chim odwrócił się do niej i zgromił ją wzrokiem. - To niech idzie pani do kasy. Będzie tu stał ile będzie miał ochotę.- po czym objął chłopca.- Może jeszcze keczup weźmiemy co?- ignorował kobietę.

--------------------------------
Dzisiaj taki krótki ponieważ dopiero wróciłam do domku, a mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia.
Jak minął w kolejny dzień w szkole słoneczka?

Dbajcie o siebie i nie przemęczajcie się.
Kocham was ❤️🥰😍😘

Look into my eyes || Jikook Where stories live. Discover now