Spider-Man

1.2K 85 65
                                    

Dziewczyna stała pod drzwiami i słyszała całą, tragiczna historię. Było jej tak bardzo głupio i nie mogła sobie tego wybaczyć. Chciała wejść, ale widziała, że to nie jest jej sprawa. Wzięła psiaka na smycz i poszła się przejść, przy okazji przepraszając za wszystko Yuri w duszy.

- To córeczka wujka też jest szczęśliwa. W końcu jest z tatą i ciocia, prawda?

-Prawda skarbie. Teraz bawi się razem z ciocią i tatą i my też kiedyś się z nią pobawimy. - przytulił go  całując w czoło.

- I Kookie będzie dobrym bratem i będziemy razem jeść fryty!

-Będziesz najlepszym bratem.- łza spłynęła po policzku Jimina. Na szczęście chłopiec niczego nie widział. - No tak. Fryty. Bardzo je lubisz co?

- Bardzo! - Krzyknął podekscytowany, a potem przytulił się do wujka zamykając oczy.

-Aj Kookie.. Co ja bym bez ciebie zrobił?

- Nasienie.- ziewnął i zasnął od razu.

Park zaśmiał się cicho i jeszcze długo gładził jego włosy aż w końcu sam zasnął.

- Wujek! Wujek! - Chłopiec zaczął skakać po nim krzycząc.

-Umh...Co jest?- otworzył zasypane oczy.

- Pająk! Taki duży! - Wskazał na ścianę.

-Co?- mężczyzna podniósł się do siadu. Spojrzał we wskazanym kierunku po czym wstał i wziął pająka na rękę.

- Zje Cię i będziesz Spider-Manem!

-Nic mi nie będzie.- otworzył okno pozbywając się niechcianego gościa.- Już. Nie ma go.

- Kookie dostał prawie zawału.- Odetchnął i położył się na nowo, zasypiając spokojnie.

-----------------------------------
A tu tak krótko
Wybaczcie ❤️

Look into my eyes || Jikook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz