32. Wampir: Maskarada. Gra szaleńców / Mads

180 17 16
                                    

Autor: Zoyene

Tytuł: Wampir: Maskarada. Gra szaleńców

Ilość rozdziałów: 21 rozdziałów + informacja (nierecenzowana)

Status: Zakończona

Gatunek: Fantasy, urban fantasy

Pierwsze wrażenie jest tym najważniejszym, a tutaj było powalające

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Pierwsze wrażenie jest tym najważniejszym, a tutaj było powalające. Okładka zupełnie zharmonizowała się z klimatem opowieści o wampirach. Z tłem, białym i spękanym jak marmur, na którym znalazło się piękne, złote lustro, pochlapane krwią. Nie wiem, czy jest ono po prostu ochlapane krwią i powiela znany mit o nieodbijających się w nim wampirach, czy też ukazuje to, co kryje się za nim. Interpretacji może być wiele, a swoją pozostawię nieujawnioną.

Zarówno tytuł jak i nick autorki bardzo ładnie odcinają się od reszty, czcionka nie jest przesadzona, do tego wygląda, jak wypełniona krwią. Cudowny klimat okładki. I choć oprawa graficzna jest tutaj świetna w swojej prostocie, tak opis nie ustępował jej pola.

Mamy tutaj ciekawy zabieg przełamania czwartej ściany, co moim zdaniem jest jednym z lepszych sposobów, na przyciągniecie uwagi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Mamy tutaj ciekawy zabieg przełamania czwartej ściany, co moim zdaniem jest jednym z lepszych sposobów, na przyciągniecie uwagi. Muszę przyznać, że opis intryguje już z od samego początku. Klimat pierwszego akapitu ujęłabym jako lekki, może nawet przesiąknięty kpiną wobec wyobrażenia śmiertelników o wampirach. Drugi już wyraźnie daje nam do zrozumienia, że nie będzie to lekka historia, a wysłuchanie jej pomoże nam przetrwać w świecie krwiopijców, który jest dosyć brutalny.

Jest to również początek "Wprowadzenia", czyli jednego z kilku zawartych w książce wyjaśnień, dotyczących świata przedstawionego, a którym się tutaj zetkniemy. Osobiście uważam, że ten fragment tekstu świetnie spełnia obie role i zupełnie nie mam zastrzeżeń. Wszystko jest ładnie skomponowane, nie za krótkie, nie za długie i przede wszystkim nie opiera się na zasadzie wielu opisów z Wattpada.

Opowiadanie zaczynamy od razu, bez estetyków, cytatów, playlist i innych podobnych rzeczy, natomiast dostajemy w zamian cudowne Wprowadzenie do Świata Mroku. Niestety nie jestem zaznajomiona z grą oraz jej fabularnym przebiegiem, odniosę się więc do samej treści opowiadania. I o ile pograć sobie lubię, o tyle Świat Mroku jest mi kompletnie obcy, dlatego też bardzo odpowiadało mi zawarcie podstawowych informacji już na początku. Zachwyciło mnie również to, że nie są one upchnięte w jednym miejscu i nie powodują zgubnego, dla nieobytego w grze czytelnika, natłoku informacji.

Kociołek Prawdy || Recenzje || ZAMKNIĘTEWhere stories live. Discover now