34. Saga świętego gaju #1 Dziecię dębu 𖣔︎ WandersmokLight

173 24 8
                                    

Autor: mania2610

Tytuł: "Saga świętego gaju #1 Dziecię dębu"

Liczba rozdziałów: 18 (w momencie recenzowania)

Status: trwająca

Gatunek: fantasy

Już od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że autorka należy do osób dbających o estetykę swoich prac

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Już od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że autorka należy do osób dbających o estetykę swoich prac. Nieco tajemnicza okładka w zielono-brązowej kolorystyce idealnie oddaje klimat tekstu, w który przyjdzie się czytelnikowi zagłębić. Piękne dzieło Tail90 nie jest niestety pozbawione drobnych mankamentów, które rzuciły mi się w oczy. Mam na myśli ginący w tle, a przecież istotny piorun oraz linie wyraźnie wskazujące na wklejenie zajmującej pierwszy plan dziewczyny w wianku. Uważam też, nie niepotrzebnie użyto zwrotu "original story by...". Można by go spokojnie pominąć na rzecz uwydatnienia nicku autorki, który odrobinkę gubi się w tle.

 Można by go spokojnie pominąć na rzecz uwydatnienia nicku autorki, który odrobinkę gubi się w tle

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Moim zdaniem opis to jednocześnie najmocniejszy i najsłabszy punkt całej kreacji. Od strony czysto technicznej zalecałabym zmianę kolejności notki autorskiej i właściwego opisu. Czytelnik, który tylko przelotnie zerka na opis (a nie oszukujmy się - ludzie są potwornie leniwi i mało kto czyta całe opisy, szczególnie gdy są długie) może się zniechęcić już na wstępie i nie dać szansy zawartości. Od strony estetycznej opis jest ciekawy, buduje napięcie, zostawia z masą wątpliwości i chęcią, aby dowiedzieć się więcej. Po przeczytaniu go po raz drugi poczułam się szczerze zaintrygowana. Niestety za pierwszym razem w ogóle nie zrozumiałam, o co chodzi. Nie wiedziałam, kto jest kim, co się właściwie dzieje. Poczułam się też nieco rozczarowana, że wątek narodzin dziecięcia dębu nie jest poruszany już w drugim lub trzecim rozdziale, mimo że przedstawianych przez te osiemnaście części bohaterów naprawdę polubiłam.

Skoro już pierwsze wrażenie mamy za sobą, przejdę do omawiania fabuły.

Przez wszystkie osiemnaście rozdziałów śledzimy praktycznie trzy główne punkty widzenia, choć przewijają się również momentami inne. Towarzyszymy Dziwie, Jabłonce oraz Derwanowi podczas ich codziennych spraw, dowiadując się przy tym, co nieco o ich rzeczywistości, problemach i motywacjach. Niestety autorka często, zamiast pokazywać cechy postaci poprzez interakcje czy myśli i/lub emocje wprost je określa. Wkrada się tu za dużo "tell" za mało "show", przez co trudniej przywiązać się do bohaterów. Dopiero po kilkunastu rozdziałach naprawdę zaczęło mi na nich w jakiś sposób zależeć. Jest to zdecydowanie kwestia do przemyślenia i dopracowania, a widząc rozwój stylu na przestrzeni tekstu, jestem przekonana, że autorce się uda, jeśli włoży w to wystarczającą ilość wysiłku.

Kociołek Prawdy || Recenzje || ZAMKNIĘTEWhere stories live. Discover now