Szczerość, sumienność i prawość to nasze przywary, zajrzyj do kotła, zaczynamy czary!
Czytamy, recenzujemy i oceniamy historie różnego kalibru. Jesteś początkującym autorem, a może masz za sobą kilka tekstów? Chcesz poznać rzetelną, konstruktywną i...
Chyba każdy z nas przynajmniej przez chwilę zastanawiał się, jak to będzie w nowym miejscu — czy to przy okazji przeprowadzki, rozpoczynając pracę, albo idąc do nowej szkoły. Wielu z nas być może poczuło wtedy lęk, uścisk strachu, a może nawet przerażenie, że nie damy sobie rady i skończymy nieszczęśliwi oraz w samotności. Niektórym te wątpliwości przemknęły tylko przez myśl, ale u innych zamieszkały na dłużej — i właśnie do takich osób, tych niepewnych przyszłości, kierowany jest one-shot Ruby-nova. Ale czy to opowiadanie rzeczywiście może pomóc i odpędzić od człowieka złe myśli? A może to po prostu zwykły tekst, który wielu osobom nie zapadnie nawet w pamięć? Zaraz się przekonamy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Okładka jest minimalistyczna i estetyczna. Jestem raczej fanką przepychu, ale ta praca urzekła mnie w wyjątkowy sposób — już z daleka widać oczywiste nawiązanie do głównej bohaterki one-shota, Eiry, która utożsamiana jest z płatkiem śniegu. Biało-niebieska kolorystyka kojarzy się z zimą, co nie tylko dobrze komponuje się ze śnieżynką, ale także ukazuje nam kolejne nawiązanie do historii — planetę E4, na której mieszkała dziewczyna. Czarne akcenty (w tym napisy i dwie kreski wyznaczające miejsce z tytułem) w przyjemny sposób kontrastują z innymi barwami. Całość wygląda delikatnie i bardzo ładnie — okładka zdecydowanie trafiła w moje gusta.
Opis:
Dla osób martwiących się o przyszłość, wierzących przede wszystkim w swoją porażkę oraz zaczynających zdanie od "A co jeśli...?"
Mam nadzieję, że choć trochę wam pomogę.
-------
Świat, w którym żyła Eira składał się z nigdy nie zmieniającego się schematu. Polegał on na przenoszeniu ludzi, na różne planety, które służyć miały tylko i wyłącznie rozwojowi osobistemu. Co kilka lat ludzie zostawali przenoszeni, wystawiając swoje doświadczenie na próbę oraz dowiadując się jak wiele przez ubiegłe lata udało im się osiągnąć, stracić i zyskać.
Opis jest krótki, a mimo to zawarte jest w nim to, co najważniejsze — ciekawe streszczenie historii pozostawiające niedosyt i nutkę tajemniczości. Skupia się on jednak na ogólnym przedstawieniu stylu życia i systemie panującym w wymyślonym przez autorkę świecie, przez co brakuje miejsca na nacechowanie emocjonalne, którego pełno jest w tekście. Przedstawienie odczuć Eiry (nawet najbardziej ogólnikowo) i skupienie się na jej uczuciach zdecydowanie bardziej pasowałoby do tego, co możemy zobaczyć już po kliknięciu przycisku „czytaj". Zwrócę też uwagę na błędy w opisie — słowo „niezmieniającego" w tym przypadku należałoby zapisać razem. Ponadto gdzieniegdzie brakuje przecinków albo są one nadprogramowe — po imieniu bohaterki powinien być przecinek, po „ludzi" nie trzeba było go jednak stawiać. Także pod koniec streszczenia, przed wyrazem „jak" zabrakło przecinka.