Szczerość, sumienność i prawość to nasze przywary, zajrzyj do kotła, zaczynamy czary!
Czytamy, recenzujemy i oceniamy historie różnego kalibru. Jesteś początkującym autorem, a może masz za sobą kilka tekstów? Chcesz poznać rzetelną, konstruktywną i...
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
Mówi się, że wypadki chodzą po ludziach. Coś się zbiło, zepsuło, nie udało. To niczyja wina – przez przypadek samo się stało. A może nawet tak miało być i kryje się za tym większy sens? Jednak co, jeśli akurat na to jedno wydarzenie miałeś wpływ, mogłeś coś zrobić, ale byłeś zbyt nieuważny, by to dostrzec? Zostaje tylko trudny do stłumienia żal, a im większe konsekwencje, tym bardziej namacalna jest świadomość, że czasu nic nie cofnie, a uścisk w sercu staje się dotkliwszy.
W mojej interpretacji opowiadanie "Memory" autorstwa @szaulinka jest o życiu najlepszej przyjaciółki dziewczyny, która popełniła samobójstwo. Jeśli się uprzeć, można powiedzieć, że również o kilku innych osobach z ich paczki przyjaciół. W każdym razie, gdy dotarłam do końca trzynastego rozdziału, nie za bardzo wiedziałam, co ze sobą zrobić. I nie chodzi o stan, w trakcie którego w głowie kłębi się za dużo przenikających się myśli – bardziej o zagubienie i pewną pustkę. Może dlatego, że to tak naprawdę tylko wstęp do czegoś większego?
OKŁADKA
Pierwsze wrażenie było z kolei zupełnie inne. Gdy zobaczyłam okładkę autorstwa @at3ncj4 pomyślałam, że być może czeka mnie trudny, poważny romans. Dalszy plan przedstawiający sylwetkę mężczyzny na tle brzegu morza przyciąga wzrok w pierwszej kolejności ze względu na słońce, które jest silnie kontrastującym z resztą białym punktem otoczonym zewsząd czernią i odcieniami szarości. Dopiero później można dostrzec kontury kobiety, nieśmiało odcinające się na pierwszym planie. Choć nie wiem, kogo dokładnie miałaby przedstawiać, okładka jest estetyczna, widać nazwę autora, a tytuł zapisany wielkimi białymi literami za sprawą swojej intensywności atakuje oczy i graweruje mi się, cóż za zbieg okoliczności, w pamięci. Można uznać, że na razie wszystko jest tak jak być powinno.
OPIS
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
Patrzę na opis i pierwsza moja myśl to: miło by było, gdyby pojawiły się półpauzy zamiast dywizów oraz równie potrzebne dwie spacje. Następnie przychodzi refleksja, że w sumie nigdy nie wiadomo, co myśleć o opisach tego typu. Choć rzeczywiście istnieją książki, o których dużo lepiej nic nie wiedzieć przed zabraniem się do ich przeczytania, nie uważam, że to opowiadanie zalicza się do tej kategorii – wymaga ono robienia notatek w trakcie czytania i to nie jest komplement.