44. "Splątane szczęście" • LetaCaceres

209 14 2
                                    

Tytuł: Splątane Szczęście

Autor: Lechitka_95

Ilość rozdziałów: 84

Status: W trakcie

Gatunek: Romans

Jako że sama pochodzę spod Poznania, a mój tata jest wielkim kibicem Lecha, chętnie sięgnęłam po to opowiadanie, z nadzieją, że dowiem się czegoś o tym klubie. W tym przypadku się nie zawiodłam.

Okładka:

W kwestii okładki, nie mam żadnych negatywnych odczuć

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

W kwestii okładki, nie mam żadnych negatywnych odczuć. Jest przyjemna, utrzymana w chłodnej kolorystyce. Wszystko jest wykonane estetycznie i przemyślanie, a co najważniejsze, pasuje do fabuły opowiadania. Przedstawia stadion piłkarski, co nawiązuje do zawodu Piotrka, ale także, po części, pracy Olgi. No i oczywiście dwójkę całujących się ludzi, bo to przecież romans, prawda?

Opis:

Piotrek był wschodzącą gwiazdą Sparty Posnania. Pragnął życia równie poukładanego jak piłkarski pojedynek, jednak uratowanie pewnej dziewczyny pokrzyżowało jego plany. Młody piłkarz musiał stanąć do walki ze swoimi uczuciami i bolesną przeszłością. Plan, dzięki któremu miał wygrać wydawał się prosty. Tymczasem wróg ciągle się zmieniał, a on nie był pewien z czym i z kim tak naprawdę walczy.

Olga na studia dziennikarskie poszła z pasji do sportu i pisania. Mimo nieśmiałości w przyszłości chciała zostać dziennikarzem sportowym. Życie dziewczyny było spokojne i poukładane. Kiedy młody mężczyzna przybiegł jej z pomocą nie wiedziała, że od teraz nic już nie będzie jak przedtem, a los postawi ją na polu bitwy z własnymi uczuciami.

Dwie dusze, które na pozór były od siebie tak odległe stały się jednością. Splotły swoje szczęście, płacąc za nie wysoką cenę.

Podczas czytania opisu miałam większe wątpliwości. Przeszkadzało mi przedstawienie postaci, które w opisie przecież nie jest najważniejsze. Bardziej skupiłabym się na głównym wątku historii. Zdania typu "Życie dziewczyny było spokojne i poukładane" tak naprawdę niewiele nam mówią i nie wprowadzają niczego niezwykłego. Zabrakło mi także większej tajemniczości, bo wszystko mamy wyłożone na tacy. W opisie występują liczne błędy, zwłaszcza interpunkcyjne, a niektóre wyrażenia są tak oklepane, że pojawiają się w każdym opowiadaniu.

Fabuła opowiadania "Splątane szczęście" skupia się na dwójce młodych ludzi, którzy są zafascynowani sportem. Olga pragnie zostać dziennikarką, a Piotrek jest piłkarzem grającym w Sparcie Posnania na pozycji obrońcy.

Główni bohaterowie poznają się już w pierwszym rozdziale i tutaj chciałabym wspomnieć o pewnym schemacie, który na Wattpadzie był powielany niejednokrotnie, czyli dwójka obleśnych mężczyzn, którzy znikąd pojawiają się w ciemnym parku, przez który dosłownie nikt nie przechodzi i atakują niczego nieświadomą dziewczynę. Ale nagle pojawia się on, najprzystojniejszy mężczyzna na świecie, który wystarczy, że kiwnie palcem, a atakujący uciekają, gdzie pieprz rośnie. Wszystko byłoby zrozumiałe, bo przecież takie sytuacje się zdarzają, ale dlaczego główna bohaterka zawsze musi kopnąć oprawcę w krocze i od razu ufać swojemu ratownikowi, pozwalając mu odprowadzić się do domu? Nie ma bardziej oryginalnego sposobu na poznanie się?

Kociołek Prawdy || Recenzje || ZAMKNIĘTEWhere stories live. Discover now