48. "Nie do uwierzenia" ~ FlamesAndGold

138 8 7
                                    

Autor: KryminalnaStreet

Tytuł: "Nie do uwierzenia"

Liczba rozdziałów: prolog + karta postaci + 17 rozdziałów (recenzowane: prolog + 16 rozdziałów)

Gatunek: Kryminał

Status opowieści: trwający

Czy kiedykolwiek nie potrafiliście ABSOLUTNIE pogodzić się z losem? Odwołano wycieczkę Waszego życia, nie dostaliście się na wymarzone studia, a może Wasza druga połówka opuściła Was bez słowa? Z pewnością czuliście bezsilność i wściekłość, powtarzaliście sobie: „To nie może tak być!". W pewnym momencie jednak trzeba przełknąć stojącą w gardle gulę emocji i znów kroczyć naprzód. A gdyby okazało się, że istnieje jeszcze szansa, aby wszystko naprawić?

„Nie do uwierzenia" jest kryminałem autorstwa KryminalnaStreet. Na ten moment opublikowano prolog, kartę postaci i siedemnaście rozdziałów, a opowiadanie ma status trwającego.

Opis:
Anastazja otrzymuje informację o katastrofie lotniczej samolotu, którym wracał do kraju jej mąż. Marek, z pochodzenia Polak, który wraz z żoną zrzekł się obywatelstwa polskiego, był cenionym agentem FBI.
Oprócz żony pozostawia również dwie siedemnastoletnie córki - Anię i Martynę. Cała rodzina przeżywa śmierć ukochanego Marka.
Wtem na światło dzienne wychodzi niezwykły fakt. Mimo iż wszyscy twierdzą, że w tej sytuacji jest to całkowicie normalne, Anka nie wierzy w taki rozwój wypadków. Uparcie dąży do odkrycia prawdy, napotykając coraz większe trudności. Niewidoczni wrogowie rozmnażają się w mgnieniu oka, a zaprzyjaźnieni agenci FBI starannie ukrywają informacje służbowe.
W tym wypadku pozostają tylko dwie opcje. Porzucić prywatne dochodzenie lub działać w pełni na własną rękę. Dla Ani odpowiedź jest tylko jedna.

Moim zdaniem okładka pasuje do historii, jest zrobiona estetycznie i wzbudza zainteresowanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Moim zdaniem okładka pasuje do historii, jest zrobiona estetycznie i wzbudza zainteresowanie. Utrzymano ją w chłodnych tonach, co nadaje jej tajemniczości. Jedyne co mi się w niej nie podoba to napisy u góry, które w ogóle nie rzucają się w oczy. Jak dla mnie są one za mało wyraziste. Nie będę jednak zaburzać całej koncepcji, a zaledwie wspominam o tym drobnym mankamencie ze względu na to, że autorka tekstu nie jest twórczynią grafiki, za którą odpowiedzialny jest zespół @peopie-. Przykuwa uwagę, pasuje do dzieła, a także jest schludna i estetyczna.

Jak oceniam zawartość? Jakie spostrzeżenia zyskałam już na początku? Przede wszystkim fabuła jest logiczna, choć z każdym następnym rozdziałem sprawa robi się coraz bardziej skomplikowana. Na początku sceptycznie nastawiłam się do wątku nieznalezionego ciała Marka, wydawało mi się, że okaże się to kolejną schematyczną historią, lecz miło zaskoczyły mnie następne wydarzenia. Szczególnie przypadły mi do gustu najnowsze rozdziały wprowadzające coraz to wyraźniejsze poszlaki do rozwiązania sprawy, a także niespodziewane zwroty akcji. Historia ma bardzo interesujący wątek główny. Obrót spraw, jaki przybrała historia — moim zdaniem zadziwiający i nieprzewidywalny.

Kociołek Prawdy || Recenzje || ZAMKNIĘTEWhere stories live. Discover now