9. Zastępstwo z matematyki i korepetycje z biologii

1.1K 125 265
                                    

Zaborczy Dazai to zdecydowanie coś, co miałam ochotę ostatnio napisać ^^

Miłego czytania 💜

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czwartek minął wszystkim, jak z bicza strzelił. Z piątkiem już było trochę gorzej. Ciągnął się niemiłosiernie, jednak nie w klasie 2-A. Nauczycielka matematyki, która uczyła ich od pierwszej klasy, rozchorowała się. Już w poniedziałek nie wyglądała najlepiej, więc od wtorku jej nie było. Jak się okazało później, poszła na chorobowe przez zapalenie płuc. Nie żeby jej uczniowie cieszyli się z nieszczęścia kobiety, ale jakoś szczególnie nie ukrywali swojej radości z braku tego szatańskiego przedmiotu. Niestety dyrektor musiał ukrócić ich szczęście i w piątek przydzielił nauczyciela na zastępstwo. Jak się okazało, był to dość młody, czarnowłosy mężczyzna o chabrowych oczach, wyglądający jakby był świeżo po studiach. Może i nawet był. Kto wie? Dziewczęta gdy go zobaczył, niemal pisnęły z zachwytu, od razu się skupiając na jego przystojnej, gładkiej twarzy i widocznych przez dopasowaną koszulę mięśniach brzucha. Chłopcy już patrzyli na niego z mniejszym zainteresowaniem. Dazai w momencie, gdy go zobaczył uznał, że zajęcia z nim to nie będzie nic ciekawego, więc zlał go kompletnie, odchylając się na krześle, które oparł o ścianę za sobą i położył sobie zeszyt na twarzy z myślą, iż to mu pomoże zasnąć. W przypadku Chuuyi było dość podobnie. Chłopak zmierzył nauczyciela znudzonym lazurowym spojrzeniem i tylko kontynuował zabawę długopisem, wracając do wpatrywania się w pustą kartkę otwartego zeszytu. Inni chłopcy zaś, byli z lekka zazdrośni o reakcje swoich koleżanek. Kto jak kto, ale oni też by chcieli, aby panie reagowały piskiem zachwytu na ich widok.

- Witam! Nazywam się Heisuke Hironaka i jestem w zastępstwie za panią Makiko Esumi. Liczę na owocną współpracę z wami. - Mężczyzna uśmiechnął się miło w stronę swoich nowych uczniów, chcąc wywrzeć na nich dobre wrażenie. Nie chciał ich przecież wystraszyć na "dzień dobry". - Kto mi powie, na czym skończyliście ostatnio? - Zapytał zaczesując swoje ciemne, przydługie włosy, palcami do tyłu, na co niektóre dziewczyny aż wstrzymały oddech.

- Mieliśmy powtórzenie z potęg z gimnazjum... - Odezwał się jeden ze znudzonych chłopców w pierwszej ławce, podając nowemu profesorowi swój zeszyt z ostatnim tematem. Ah, jak miło że chociaż ktoś w klasie robił notatki.

- Rozumiem... - Nauczyciel popatrzył po klasie i widząc brak zainteresowania ze strony chłopców, postanowił podejść do jednego z nich, uprzednio po przeglądnięciu oddając zeszyt chłopakowi. Jak było można się domyślić, padło na Chuuyę, który w pierwszym momencie nie zauważył obecności starszego nad sobą i zamiast patrzeć chociażby w zeszyt od matematyki jak poprzednio, przeglądał ze znudzeniem ten od geografii. - Jak się nazywasz, ognistowłosy? - Chabrowooki pochylił się do Nakahary i popatrzył mu w oczy, gdy ten raczył unieść na niego wzrok.

- Nakahara Chuuya. - Powiedział krótko, zerkając na swojego rozmówcę bez zainteresowania spod kotary długich rzęs. Drugoklasista naprawdę nie miał ochoty na prowadzenie z nim konwersacji. Matematyka była trzecią od końca lekcją w ten dzień. Jedyne na co miał ochotę to iść do domu, zjeść coś i położyć się z Dazaiem na kanapie przed telewizorem i kontynuować serial, który niedawno zaczęli. Rozmowa z nowym matematykiem, który się nim nagle zainteresował, nie leżała w jego planach oraz była ostatnim na liście życzeń jakie mógł mieć.

- Wiesz, że matematyka to wół roboczy innych nauk? - Czarnowłosy posłał mu uroczy uśmiech, na który rudzielec zareagował w zerowy sposób. - Więc może najpierw zajmijmy się jej szlifowaniem, abyś potem nie miał kłopotów z obliczaniem skali mapy. - Heisuke jednym ruchem zamknął zeszyt chłopaka z cichym odgłosem uderzenia w zieloną okładkę. Chuuya tylko na to westchnął, kiwając głową na znak, aby nauczyciel robił co chciał. Dazai zaś się w końcu czymś zainteresował i zerknął na profesora spod zeszytu, niezadowolony z faktu, że ten tknął cokolwiek co należało do rudzielca.

Ścieżki (Bungou Stray Dogs - School AU) //FanfictionOù les histoires vivent. Découvrez maintenant