24. Czułości, dużo czułości... Randka i szpital

1K 107 239
                                    

Wpada kolejny rozdział!

Trochę ochłonęłam po wszystkim co się ostatnio działo...

Nadal jestem przed egzaminami, ale uznałam, że mogę opublikować rozdział.
Przez jedną osóbkę nabrałam ochoty na napisanie troszeczkę większej ilości czułości. Chcę, abyście się nimi nacieszyli, zanim coś odwalę, a mam taki plan ^^.

Miłego czytania 💜

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W tle grała muzyka. Jakaś cicha melodia, na którą w tym momencie nikt nie zwracał uwagi. Para niedawno wróciła do domu razem z małą blondynką, która, jak się okazało, miała gorączkę. Jej ojciec oczywiście przez telefon wyjaśnił synowi co ma dziewczynce dokładnie podać na jej zbicie, jednak i tak ostatecznie to jego chłopak się wszystkim zajął. Miedzianowłosy po prostu się bał, iż ukochany przez przypadek poda Elise leki nasenne, zamiast tych na gorączkę. To by było bardzo prawdopodobne, zwłaszcza, zważając na to, na co oboje mieli ochotę. Teraz, gdy siostra młodszego z nich, spała zmęczona podwyższoną temperaturą, oni mieli czas dla siebie. Oczywoście mieli zamiar go dobrze wykorzystać.

- Zrobiłem popcorn. Będziemy oglądali film w łóżku, czy wolisz w salonie? - Chuuya podszedł do swojego chłopaka, gdy ten się przebierał z mundurka szkolnego w zwykłe dresy oraz koszulkę. Oczywiście miał to trochę utrudnione, gdyż rudzielec przylgnął do jego nagich pleców, uprzednio odstawiając miskę z popcornem na komodę niedaleko łóżka.

- A gdzie będzie nam wygodniej? - Dopytał ciemnooki, mimo tego, że doskonale znał odpowiedź lazurowokiego. Zerknął na niego przez ramię, szczerze się zastanawiając czy warto zakładać szary T-shirt. Po pierwsze nie miał jak, a po drugie mogła przeszkadzać.

- W łóżku. - Zamruczał w skórę wyższego, którą lekko cmoknął, przytulając się do niego mocno. Jednak mimo swojego uścisku, pozwolił ukochanemu się odwrócić przodem do siebie. Ten posłał mu tylko uroczy, zadowolony uśmiech.

- Wiesz, że będziemy musieli pójść na pierwszą randkę? - Ciemnooki pochylił się nad rudzielcem, który lekko przygryzając, swoją dolną wargę, spojrzał mu w oczy, przy okazji jeżdżąc palcami po odsłoniętym torsie młodszego, na co ten lekko zadrżał.

- Wiem, myślałem najpierw o oceanarium, ale tam męczą Orki, więc uznałem, że raczej nie chcemy na to patrzeć. Myślałem też o festiwalu, ale ten najwcześniej będzie za dwa tygodnie. Więc może kino i kolacja, albo... zrobimy maraton naszego ulubionego serialu? - Zawędrował swoimi zwinnymi, drobnymi palcami nieco niżej, dokładnie na brzuch chłopaka, który  zaś tylko śledził wzrokiem każdy jego ruch, ciekawy tego co będzie robił dalej. Wcześniej, gdy byli jeszcze przyjaciółmi, nie mogli robić tego, czego naprawdę chcieli. Teraz gdy byli parą, oboje w końcu sobie na to pozwalali. Korzystali z faktu, że mogą się dotykać tak, jak nie mogli wcześniej.

- Patrząc na Twoje propozycje, to pierwszą randkę możemy zaliczyć dzisiaj. - Zaśmiał się ciemnooki, powoli głaszcząc plecy starszego, który również się zaśmiał. - To co? Robimy sobie pierwszą randkę? A i pytanie... bardzo ważne. - Oznajmił typowym dla siebie, poważnym tonem, spoglądając z uwagą na niższego, który za to posłał mu pytające spojrzenie, nie mając pojęcia o co młodszemu chodzi. - Całujesz się na pierwszej randce? - Wypalił po chwili ciszy.

Do jego chłopaka te słowa na początku nie dotarły. Potem uznał je za żart i się zaśmiał. Jednakże, gdy widział, iż powaga, jaką przybrał Dazai się nie zmienia, dotarło do niego, że nie żartował. To pytanie naprawdę było ważne, nawet jeśli byli razem. Zmusiło to rudzielca do krótkiej analizy pytania. Teoretycznie, nigdy się nie całował na pierwszej randce. Zawsze to były osoby, z którymi się spotykał z ciekawości, nie z miłości. Teraz jednak, gdy miał odbyć swoją pierwszą randkę z Dazaiem, z którym był w związku, nie szkodziło mu odpowiedzieć "tak". Tylko pytanie, czy Osamu chodziło o tę konkretną randkę, czy ogólnie o wszystkie pierwsze randki, z innymi ludźmi. W takim wypadku by odpowiedział "nie".

Ścieżki (Bungou Stray Dogs - School AU) //FanfictionWhere stories live. Discover now