16. Friends

2.2K 191 7
                                    

Kylie's POV

   Obudziłam się w nieswoim łóżku, przytulona do... Luke'a? Chłopak spał spokojnie obok mnie, a ja przez chwilę nie miałam pojęcia, co się stało. Dopiero po chwili przypomniałam sobie Xaviera i wszystko, co wydarzyło się u niego w mieszkaniu. Najgorsze było to, że gdy byłam nieprzytomna, to czułam wszystko. Czułam jego dotyk, jego pocałunki na moim ciele. Chciałam wtedy krzyczeć i uciec, ale nie mogłam nic zrobić. Byłam, jak sparaliżowana. To było okropne.

   Poruszyłam się ostrożnie, nie chcąc obudzić Luke'a, ale to nie podziałało. Chłopak otworzył oczy i spojrzał na mnie zmartwiony.

- Obudziłaś się już. – stwierdził i uśmiechnął się do mnie delikatnie. – Jak się czujesz? – zapytał, po czym wziął mnie za rękę, a ja automatycznie cofnęłam dłoń. – Przepraszam. Nie powinienem tego robić. – powiedział nerwowo i podrapał się po karku.

- Nie przepraszaj. – szybko pokręciłam głową. – Ja... ja po prostu czuję dotyk tego palanta na całym ciele i to jest bardzo niekomfortowe. – powiedziałam, przygryzając polną wargę.

- Rozumiem księżniczko. – powiedział, a ja miałam wrażenie, że pierwszy raz w życiu Luke mnie rozumie. – Potrzebujesz czegoś?

- Gdybym mogła skorzystać z prysznica, to byłabym bardzo wdzięczna. – szepnęłam i spojrzałam w oczy Luke'a. – I bez tego jestem ci wdzięczna za pomoc.

- Nie ma sprawy, to drobiazg. Każdy na moim miejscu zrobiłby to samo. – chłopak machnął ręką, po czym uśmiechnął się do mnie, a jego uśmiech sprawił, że sama miałam ochotę się uśmiechnąć. – Masz prysznic i moje ubrania, gdybyś chciała się przebrać, do swojej całkowitej dyspozycji.

   Wstałam z łóżka, wzięłam koszulkę i dresowe spodnie Luke'a, po czym poszłam do łazienki, żeby wziąć prysznic. Miałam wrażenie, że ciepła woda i mydło zmywają z mojego ciała dotyk Xaviera i nie wyszłam spod prysznica, dopóki całkowicie nie pozbyłam się okropnego uczucia, pozostawionego na moim ciele przez łapy tego palanta. Ubrałam się w ciuchy Luke'a i wróciłam do pokoju. Chłopak siedział na łóżku, a ja usiadłam obok niego.

- Ślicznie wyglądasz. Do twarzy ci w moich ubraniach. – powiedział, a ja wiedziałam, że to nieprawda. Wyglądałam okropnie. – Wiem, że to może nieodpowiedni moment, ale czy możemy wrócić do naszej wczorajszej rozmowy? – zapytał niepewnie, a ja powoli pokiwałam głową, zakładając za ucho kosmyk włosów, który opadał mi na oczy.

- Tak. Sama chciałam z tobą porozmawiać, a właściwie zapytać cię o coś. – wzięłam głęboki oddech, nerwowo bawiąc się brzegiem koszulki, którą miałam na sobie i spojrzałam na Luke'a. – Ja wiem, że to dość prywatne, ale... czy spędziłeś wczorajszą noc z Ashley? Bo ona wszystkim mówi, że z tobą wczoraj spała. Nie kłam, proszę.

- Nie spałem z nią, Kylie. – zaprzeczył stanowczo i szybko pokręcił głową. Spojrzał mi w oczy i delikatnie wziął mnie za rękę. Tym razem nie cofnęłam mojej dłoni i pozwoliłam chłopakowi spleść nasze palce. – Spotkałem ją wczoraj, gdy wracałem do hotelu po naszym spotkaniu. Chciała, żebym poszedł z nią do niej, ale odmówiłem i wróciłem do pokoju, a potem poszedłem spać. Zapytaj kogo chcesz. Calum, Ashton i Michael potwierdzą, że byłem w pokoju sam przez całą noc, bo do rana grali w jakieś gry na komputerze.

- Nie muszę pytać chłopaków o nic. Wierzę ci. – skinęłam głową i spojrzałam na nasze złączone dłonie. – Mam jeszcze jedno pytanie. Ashley powiedziała mi kiedyś, że zakochała się w tobie, a ty ją zwodziłeś, żeby ją zaliczyć i ze mną zrobisz to samo. Nawet zacytowała mi słowa, które jej powiedziałeś... i było to dokładnie to, co powiedziałeś mi. Wytłumaczysz mi to?

Hearts Upon Our Sleeve | L. HemmingsWhere stories live. Discover now