Jungkook obudził się czując, że ktoś go przytula. Zaspany chciał to zignorować, ale zrozumiał że nie jest w swoim domu, a to mogło znaczyć tylko spory opierdol od rodziców
-Czemu mnie nie obudziłeś?- Spytał zaspany patrząc na Tae
-Dopiero gdy zasnąłeś uspokoiłeś się, a nie chciałem byś wracał do domu w takim stanie. Powiedziałem twoim rodzicom, że pomagałem Ci w projekcie i skończyliśmy późno, a oni nie wydawali się źli
-Lubią ciebie bardziej niż mnie- Westchnął i poprawił się niepewnie lepiej układając się na nim- Nie zgniatam Cię?
-Nie, lubię gdy na mnie leżysz, a tobie to pomaga- Odparł i uśmiechnął się- Yeontan zasnął ci na plecach
Młodszy obrócił lekko głowę i zobaczył śpiącego na nim psa. Uśmiechnął się i znów położył głowę na klacie mężczyzny
-Jest uroczy
-Ty też jesteś
-I to jest właśnie problem- Westchnął, a z jego twarzy zniknął uśmiech
-To nie jest nic złego przecież
-Jestem facetem
-I? Twoi starzy są stereotypowi, ale ty nie musisz. Poza tym jesteś po prostu sobą, nikogo nie udajesz. Jesteś wyjątkowy, to lepsze niż bycie takim jak milion innych facetów. No i ciało masz bardziej męskie niż większość mężczyzn, więc właściwie jak ktoś się do ciebie doczepi to możesz mu wjebać
-No w sumie tak- Ponownie się uśmiechnął- Dziękuje
-Nie masz za co
-Mam. Rzadko Ci dziękuje, a robisz dla mnie tak dużo. Nie wiem jak mam Ci się w ogóle odwdzięczyć za to wszystko- Odparł, a Tae uśmiechnął się patrząc w ciemne i niezwykle piękne dla niego oczy chłopaka
-Nie chce byś się odwdzięczał, sam pomagasz mi gdy potrzebuje pomocy. Nie musimy rozliczać się z każdego drobiazgu
-Właściwie tak, ale... Teraz to już trochę dużo, bo w sumie wprosiłem ci się na chatę i zasnąłem na tobie
-Lubię gdy tu jesteś, nie wiem czy to dużo. Nie wiesz jak nudne jest mieszkanie samemu. W sensie mam Yeontana, ale tak jestem kompletnie sam cały dzień, no poza studiami
-Ja chciałbym mieszkać sam, wszystko lepsze od mieszkania z nimi
-Możesz zamieszkać ze mną przecież- Odparł jakby to było oczywiste, a Jungkook spojrzał na niego zaskoczony- Płace tyle samo niezależnie ile osób tu mieszka, a ty masz prace, więc mógłbyś się też na luzie dokładać
-Ja... Chciałbym, ale... Ty chcesz? W sensie czy serio chcesz, a nie mówisz to z litości
-Marze o tym- Odparł i parsknął śmiechem widząc reakcje przyjaciela- Dobrze wiesz że lubię przebywać z ludźmi, a tu ciągle jestem sam plus na styk mam kasę by opłacić rachunki. Na serio o tym marze
-Czyli serio mogę?
-Jesteś taki uroczy- Wyszczerzył się i rozczochrał włosy młodszego, który uśmiechał się
-Dziękuje
-Aj nie masz za co nawet, ale okey, chodźmy coś zjeść. Tanie prawdopodobnie też jest głodny
Jungkook zgodził się, a wizja, że nie będzie musiał więcej mieszkać z agresywnymi i zdecydowanie zbyt wymagającymi rodzicami, poprawiła mu humor mimo, że dalej myślał o Chaewon
![](https://img.wattpad.com/cover/335029644-288-k893091.jpg)
CZYTASZ
I want You to want me // Taekook
FanfictionJungkook kończy toksyczny związek, który mocno pogorszył jego stan psychiczny i przychodzi do mieszkania swojego przyjaciela, nie chcąc pokazywać się w domu w takim stanie. W krótce jednak dom Taehyunga staje się także jego domem