23

310 18 1
                                    

Tae obudził się sam nie widział czemu późno w nocy i zobaczył, że obok niego nie ma chłopaka. Wstał i wyszedł z sypialni, by zobaczyć gdzie on jest i zobaczył Kookiego siedzącego obok śpiącego szczeniaka

-Czemu nie śpisz?

-Chaewon do mnie pisała i mnie obudziła, a potem nie umiałem zasnąć

-Czemu pisała?

-Jest w siódmym miesiącu i... No właściwie niedługo ma termin. Boi się tego i chce bym przy niej był

-Szczerze... Nie lubię jej, nie będę ukrywał, ale mógłbyś to rozważyć. Poród boli w cholere i jest ciężki, a ona jest młoda i została sama. W sensie nie chce byś co niej wracał, bo teraz to jesteś mój czy chcesz czy nie, ale jako przyjaciel mógłbyś ją wspierać

-No podobnie o tym myślę. Ona też żałuję, a każdy zasługuje na drugą szansę, więc może spotkam się z nią i porozmawiamy. Przyjaźń byłaby raczej najlepszym wyjściem dla obu stron zwłaszcza jeśli... No ja jestem ojcem tego dzieciaka

-Nie myśl o tym. Jest spora szansa, że nie jesteś

-Ale jest też szansa, że jestem- Odparł patrząc na mężczyznę, który usiadł naprzeciw niego kładąc ręce na dłoniach młodszego

-Dowiesz się po testach, ale teraz zamartwianie się jest bezsensowne. Nienawidzę, gdy jesteś smutny, a teraz może jesteś taki bezsensownie

-Nie wiem może, ale ta sytuacja jest ogólnie dość ciężka. Do tego rodzice mają na mnie wyjebane, do teraz nawet raz się do mnie nie odezwali. Myślałem, że cokolwiek zrozumieją

-Twoi rodzice to akurat nic nie warte kurwy. Z czasem pewnie zrozumieją, a karma w końcu do nich wróci

-Może tak- Westchnął i spojrzał w oczy mężczyzny, który starł łzę spływającą po jego policzku

-Nie płacz. Jesteś taki śliczny nawet, gdy płaczesz, ale nie lubię gdy to robisz. Kocham Cię Jungkookie i będę tu przy tobie zawsze, cokolwiek się stanie nie zostawię Cię, więc nie martw się o przyszłość. Zawsze będę twoim oparciem słoneczko, nawet jeśli Chaewon jest w ciąży z tobą i tak będę Cię kochać i przy tobie będę. Zawsze będę. Nie martw się już przyszłością proszę

Jungkook poczuł jak kolejne łzy spływają mu po policzkach i wszedł na kolana mężczyzny przytulając się do niego. Tae przytulił go gładząc go dłonią po plecach. Młodszy uspokoił się i przestał płakać. Czuł się bezpiecznie w objęciach Taehyunga i w końcu przestał się martwić, a jego myśli nie były przepełnione pytaniami ,,co jeśli...?''

-Też cię kocham i... Dziękuje za to, że ze mną jesteś teraz zamiast spać

-Taka moja rola- Odparł całując go w nos i uśmiechnął się- Poza tym bez ciebie nie chce i nie umiem spać. Jeśli ty nie śpisz to ja nie śpię, zapomniasz jak działa miłość

Kookie wzruszył się i wtulił w niego. Czuł się tak dobrze gdy starszy przy nim był i chciał by to się nie kończyło. Zamknął oczy i całkowicie uspokoił się pozbywając się negatywnych emocji, które w nim były

I want You to want me // TaekookМесто, где живут истории. Откройте их для себя