16

371 18 0
                                    

Jungkook obudził się słysząc, że Tae nie śpi. Dziwiło go to bo przeważnie to on wstawał pierwszy, a starszy leżał jeszcze długo, bo wyklady zaczynały mu się później niż Kookowi lekcje. Spojrzał na mężczyznę, który ściągnął bluzkę w której spał i zaczął zakładać koszule

-Masz takie śliczne ciało- Mruknął nakrywając się bardziej kołdrą, a starszy zawstydził się tym, że chłopak przygląda się jego klacie- Ile ćwiczysz?

-Z pół roku, albo i rok. Nie wiem, ale teraz jakoś dopiero widzę tego efekty

-Jak na tak krótko to zajebisty masz brzuch i ramiona

-Mi się dalej nie podobają

-Bo jesteś głupi albo ślepy. Nie wiem czemu nie widzisz tego jak piękny jesteś

Taehyung uśmiechnął się dalej delikatnie czerwony i zapiął koszule

-Gdzie idziesz tak wcześnie?- Spytał leniwie wstając, bo jednocześnie chciał zastać w łóżku, przytulić mężczyznę i iść siku, a to ostatnie wygrało

-Egzaminy mam

-A no tak, zapomniałem- Powiedział całując go krótko i przejeżdżając palcami po jego klacie i brzuchu

Poszedł później do łazienki i odrazu umył twarz zimną wodą by sie obudzić. Przyjrzał się swojej twarzy i właściwie czuł się ładnie. Przeczesał palcami swoje włosy i zwrócił uwagę na fioletowe ślady na jego klacie. Zgadywał, że Tae w nocy się nudził, bo nie pamiętał, by wieczorem malinki już były. Uśmiechnął się patrząc na nie bo właściwie czuł się dzięki nim przynależny do Taehyunga

Wyszedł z łazienki i poszedł do kuchni gdzie mężczyzna pił kawę opierając się o  blat. Spojrzał na chłopaka, który poszedł do niego na tyle blisko, że ich ciała sie stykały. Spojrzał w oczy starszego, który odłożył kubek, a dłonie położył na jego talii. Przyciągnął go bliżej siebie, a Kook położył dłonie na jego klatce piersiowej. Tae zbliżył się do niego całując go i przygryzając jego wargę

-Nie za mocno?- Spytał dla pewności odsuwając się trochę od jego ust, ale chłopak pokręcił głową

-Nie, to przyjemne

Taehyung słysząc to zbliżył się ponownie do niego całując go, a palcami przeczesał jego wlosy. Coraz częściej się całowali i robili ogólnie coraz więcej rzeczy przez co właściwie zachowywali się jak para, ale dalej nią nie byli. Mimo upływu czasu nie byli pewni i trochę też bali się a zwłaszcza Kookie. Bał się czy to co czuje do mężczyzny nie jest chwilowe i za kilka tygodni nie minie. Wątpił w to, ale pewności przecież nie miał

-Kookie?

-Mhm?

-Chciałbyś może gdzieś wyjść wieczorem? Jest już dość ciepło więc moglibyśmy trochę pospacerować i pójść do jakiejś restauracji

-Czyli... Zapraszasz mnie na randkę?

-No w sumie to tak, to chcesz?

-Właściwie czemu nie- Odparł uśmiechając się i pocałował go

Jeszcze trochę sie tak miziali, ale w końcu musieli się rozstać, bo Tae musiał iść. Jednak nie czuli się z tym źle bo myśleli o wieczorze i ekscytowali się tym

I want You to want me // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz