36

250 16 0
                                    

Jungkook otworzył drzwi uśmiechniętej Chae, obok której stał wózek z śpiącą dziewczynką, a w ręku trzymała dość dużą torbę z jak zgadywał rzeczami dla dziecka

-Hej, na razie śpi i raczej trochę będziesz miał spokoju ale zgaduje że kilka razy obudzi się głodna, więc wtedy daj jej mleko tylko podgrzej je lekko i... Dobra masz wszystko zapisane na kartce tylko przeczytaj ją i no w razie czego możesz dzwonić. Dziękuje że zgodziłeś się nią zająć- Przytuliła go i pożegnała się po chwili, bo widocznie się spieszyła

Chłopak wrócił do mieszkania starając się najdelikatniej wjechać do niego wózkiem by nie obudzić dziecka i odetchnął, bo stresował się dość mocno tym. Zobaczył Taehyunga, który podszedł powoli patrząc na śpiące maleństwo. Kookie złapał go po chwili za rękę odchodząc z nim

-Chciałbyś może być perfekcyjnym, cudownym chłopakiem którego pokocham jeszcze bardziej i zająć się nią, albo mi pomóc, bo właściwie czuje że już mnie to przerasta- Spytał z błagającym wzrokiem, a Tae parsknął i kiwnął głową

-Mogę Ci pomóc tylko myślę, że sam też powinieneś się choć postarać trochę nią zająć. Wiem jaka była sytuacja i że teraz jesteś mój, ale to dalej twoje dziecko

-Wiem- Westchnął lekko smutny, bo dalej nie był oswojony z tą sytuacją 

-Słoneczko to nie powód do smutku. Potraktuj to jako nowe wyzwanie od życia- Pogładził palcem policzek chłopaka i pocałował go, a on uśmiechnął się- Jesteś taki śliczny gdy się uśmiechasz... Właściwie gdy płaczesz też, ale... Kurwa ty jesteś zawsze tak śliczny że ja pierdoleeeeeee

Pocałował go znowu chcąc być jak najbliżej młodszego, którego to rozbawiło, ale Tae dalej nie był usatysfakcjonowany bliskością i spojrzał na niego błyszczącymi oczami

-Chciałbym być twoją skórą- Powiedział, a młodszy parsknął

-Dziwne masz marzenia- Odparł i spojrzał w stronę przedpokoju, z którego było słychać cichy płacz- Kurwa

Podszedł do płaczącej dziewczynki, która ucichła gdy go zobaczyła i patrzyła na niego dużymi oczkami. Rozczulił się tym i podniósł ją przytulając do siebie, a Bam który leżał obok wózka podniósł się podnosząc pysk by sięgnąć do dziecka

-Pozwól mu powąchać, jest ciekawy- Powiedział Tae podchodząc, a młodszy spojrzał na psa i kucnął z dzieckiem, które wpatrywało się zaciekawione w psa

Bam powąchał dziewczynkę merdając ogonem i szturchnął ją nosem, a ta się zaśmiała. Jungkook uśmiechnął się patrząc na psa, który pierwszy raz widział dziewczynkę, a już był w niej zakochany. Mężczyźni parsknęli śmiechem, gdy obwąchiwał Jieun i kichnął, a dziewczynka zrobiła to samo

-Bami nie spodziewałem się po tobie tego- Powiedział uśmiechnięty, a Tae kucnął koło niego patrząc na psa i dziecko

-Urocze nie zaprzeczysz

-No nie

-Nawracasz sie na lubienie dzieci

-Nie, tylko jej. Reszta stfu- Odparł, a Taehyung parsknął i pocałował go po czym dalej patrzeli na Jieun i Bama

I want You to want me // TaekookWhere stories live. Discover now