Mężczyzn obudził dzwonek telefonu młodszego, który niechętnie odebrał go, przytulając się ponownie do Taehyunga
-Mhm?
-Hej Kookie, mógłbyś popilnować
Jian przez kilka godzin? Dziewczyny wychodzą na miasto i no ja też bym strasznie chciała. Proszeeeeeee-Ale dziś?- Spytał lekko zaskoczony, bo nigdy nie zostawiała dziecka z nim
-Mhm tak za 2 godziny bym ją ci dała
-Ah no obiecałem, że będę ci pomagać, więc... Jeśli nie jest to długo to mogę się nią zająć
-Dziękuję- Odpowiedziała, a Jungkook słyszał po jej głosie jak szczęśliwa była- Odwdzięczę się jakoś
-Nie, nie chce nic za to. Po prostu idź i się wyluzuj bo na to zasługujesz- Odparł i po wymianie jeszcze kilku zdań rozłączył się
Odłożył telefon i podniósł się siadając na biodrach Tae, po czym przychylił się by sie na nim położyć. Przymknął oczy, a starszy gładził dłońmi jego nagie plecy
-Słyszałeś wszystko?- Spytał palcami jeżdżąc po ramionach mężczyzny
-Mhm
-Nie przeszkadza Ci to jakoś?
-Nie, ona jest urocza
-No przekonuje się trochę do dzieci dzięki Jian
-Czyli przestaniesz ich nienawidzić?
-Nie i tak bede- Odparł, a Tae parsknął- Teraz bardziej będę wiedział że są też fajne dzieci, a nie tylko rozpieszczone kaszojady
-Przynajmniej coś. Kiedy planujesz zejść ze mnie i pozwolić mi wstać?
-Nie planuje, trochę se poleżysz
Tae uśmiechnął się kręcąc głową i zużywając na to sporo siły podniósł się razem z chłopakiem i poszedł z nim do kuchni, gdzie posadził go na blacie. Pocałował go po czym odsunął się, by nalać młodszemu wody do szklanki i podając mu, a po chwili zrobił to samo dla siebie
-Ile ona ma?
-Eeee... Chwila teraz będzie z 2 tygodnie- Powiedział po głębszym zastanowieniu, a Tae skinął głową
-
No to ciekawie będzie- Odparł uśmiechając się wyobrażając sobie chłopaka próbującego ogarnąć niemowlę
-Widzę, że wspierasz mnie jak zawsze- Mruknął zaskakując z blatu, ale Taehyung nie pozwolił mu odejść łapiąc go w talii na tyle mocno że nie potrafił się wyrwać, więc westchnął- Silny się robisz
-No tak wyszło- Odpowiedział, a Jungkook parsknął i zbliżył się do niego nie potrafiąc się oprzeć i pocałował go długo i namiętnie
Oplutł dłońmi szyje mężczyzny, a on przyciągnął go bliżej siebie dociskając go do blatu. Zaczynali czuć coraz większe podniecenie ale nie mogli się temu oprzeć i po chwili byli na kanapie
-Chwila... Co jak przyjdzie?- Spytał nagle Kookie, gdy Tae zdjął mu spodnie
-Mamy 2 godziny, a przy mnie i tak dobrze wiesz że dojdziesz w kilka minut- Odparł, a Kook nie mogąc zaprzeczyć zaczerwienił się i pozwolił mu kontynuować
![](https://img.wattpad.com/cover/335029644-288-k893091.jpg)
YOU ARE READING
I want You to want me // Taekook
FanfictionJungkook kończy toksyczny związek, który mocno pogorszył jego stan psychiczny i przychodzi do mieszkania swojego przyjaciela, nie chcąc pokazywać się w domu w takim stanie. W krótce jednak dom Taehyunga staje się także jego domem