Prolog

7.5K 210 36
                                    


Nacisnąłem pedał gazu i gwałtownie skręciłem w lewo.
Uwielbiam jeździć w nocy. Nikt mi nie stoi na drodze i mogę swobodnie jechać.

Wiozę właśnie towar dla jednego z najgroźniejszych typów w Ameryce, wart prawie milion dolarów.

Muszę mu dostarczyć narkotyki jak najszybciej, bo gość już zapłacił szefowi kupę szmalu.

Oczywiście kto jak nie Justin Bieber będzie wysłany na misję?

Nikt mnie nie zapytał czy chcę jechać czy nie. No bo po co?

Byłem już prawie na granicy Nowego Yorku kiedy nagle coś, a raczej ktoś wpadł mi na maskę i wylądował na ziemi.

Jasna cholera.

Wysiadłem z samochodu i podszedłem do rannego.

- Patrz jak jeździsz kretynie! - warknęła dziewczyna trzymając się za kostkę.

- Żyjesz? - spytałem drapiąc się po karku.

- A jak myślisz? Nie widzisz?

- A może milej, huh? Możesz wstać?

- Nie wiem - podniosła sięm ale natychmiast musiałem ją podtrzymać, bo by się przewróciła.

- Chyba mam skręconą kostkę - jęknęła z bólu.

- Zawiozę cię do lekarza.

- Nie. Nie jadę nigdzie. Nie z Tobą.

- Dziewczyno, musi to zobaczyć lekarz.

- A Ty nie umiesz unieruchomić kostki? - spytała nieśmiało.

- Umiem - westchnąłem, po czym się uśmiechnąłem chamsko. -Boisz się lekarzy?

- Jeśli Cię to pocieszy to tak.

- Więc... - oparłem się o samochód. -Chcesz mnie o coś poprosić?

- Co? Chyba cię coś boli. Poradzę sobie sama.

Uniosłem ręce w geście kapitulacji i złapałem za klamkę drzwi Ferrari.

- Pomo... Mi? - słyszałem cichy, niewyraźny szept.

- Słucham? Jeszcze raz?

- Kretyn. Pomożesz mi z tą nogą?

- Wsiadaj. Musimy jechać do mnie do mieszkania. Nie mam tutaj nic.

Kiwnęła głową i skacząc na jednej nodze wsiadła do samochodu od strony pasażera.

Zaśmiałem się patrząc kątem oka na jej minę.

To będzie ciekawa noc.

....................
Więc zapraszam was na opowiadanie Die in your arms.
Akcja się rozwinie i rozdziały będą coraz to dłuższe. Ciekawi co będzie dalej? Tym razem skupimy się na problemach Justina.

Die in your arms/JB/ ✔Where stories live. Discover now