8.

7.6K 150 25
                                    


Następnego dnia obudziłam się przed Alexem. Ygh byłam tak zmęczona, że zasnęliśmy w jednym łóżku chociaż.. nie było to takie złe, przynajmniej było mi ciepło. Dzisiejszy dzień mamy zarezerwowany na zwiedzanie, teoretycznie jest to wyjazd słóżbowy jednak praktycznie czuję że Alex zabrał mnie na wakacje. Wczorajszy bankiet był dla mnie wystarczająco stresujący, jego mama naprawdę mnie polubiła, przemiła kobieta ale chyba myśli że ja i Alex.. no.. To mój szef! Nic nas nie będzie nigdy łączyć!

-O czym tak myślisz?- Usłyszałam zaspany głos Guerlaina i poczułam ciepło w podbrzuszu, ma taki seksowny głos..

-Oh.. Wstałeś.. myślę o obiedzie z Twoimi rodzicami

-A no tak, bardzo Cię polubili

-Mam nadzieję że się nie przyzwyczają..wiesz.. Jesteś moim szefem..

-Idziemy na śniadanie- powiedział trochę ostrzej


Alex

Wkurzyłem się na jej słowa, to będzie bardzo trudne, boi się ale jest tego warta. Zobaczy że nie jest to nic złego. Po kilku godzinach schodziliśmy już na dół do restauracji gdzie czekali na nas rodzice. Przywitaliśmy się i czekaliśmy na jedzenie, mama sama przygotowywała z naszym kucharzem jedzenie, stara się. Po wspólnym posiłku tata poprosił mnie abym wyszedł z nim bo musi zapalić.

- Więc.. jak zamierzasz zdobyć jej serce? Polly bardzo wam kibicuje. Nie zmarnuj tego

-Wiem.. Jest bardzo nieśmiała, chociaż.. tak, jest nieśmiała, trzeba ją powoli odkryć, kiedy wydaje mi się że już ją rozgryzłem, nagle jest coś.. coś czego jeszcze nie wiem. Odkrywam ją i z każdym dniem chcę jej więcej. Nie wiem.. zakochałem się? Widzę w niej piękną, mądrą kobietę, pełną wdzięku, klasy, ambicji, nadziei, pomysłów, zrozumienia, empatii ale też zawziętość, upartość, asertywność, szczerość i wrażliwość. Dużo wiem z jej oczu i wiem.. wiem że nie jestem dla niej obojętny, ale ona się boi! Kurwa! To mnie denerwuje, boi się.. czego? Nie wiem.. Mogę się jedynie domyślać jakie aspekty na to wpływają.. Mówi że jestem jej szefem... A może ma mnie za kretyna? A może jestem dla niej.. nie.. - ona ma mokro w majtkach jak mnie widzi przecież..

-Synu.. Cierpliwości, przede wszystkim pamiętaj, traktuj ją ZAWSZE najlepiej jak potrafisz, nigdy nie bądź dla niej zły a kiedy już zdobędziesz jej serce pamiętaj.. Staraj się o nią jakbyś dopiero miał ją zdobyć! To krucha mała kobietka z ogromnym sercem. Dbaj o nią.

-Zamierzam. Dzięki tato.

-Za co?- uniósł jedną brew w zaskoczeniu

-Od kogoś musiałem odziedziczyć te wartośći no i- co ważne- od kogoś nauczyłem się tak podrywać.

- Jeszcze jej nie zdobyłeś pamiętaj

- Oboje wiemy że już jest moja.

Wróciliśmy do środka po dość długiej przerwie. Ze stołu zniknęły już wszystkie dania a mama z Claire właśnie piły wino. Kurwa. Chwila... co one..

-O synu! Właśnie pokazywałam Claire zdjęcia z Twojego dzieciństwa- powiedziała z uśmiechem.

-Oo taak! Byłeś bardzo uroczym brzdącem!

-Brzdącem?- uniosłem kącik ust w rozbawieniu

-Tak!- odparła pewna siebie

-My już będziemy się zbierać mamy w planach odpocząć jeszcze dzisiaj- Pożegnaliśmy się z rodzicami


Wróciliśmy do pokoju i udaliśmy się do sypialni aby odpocząć.

-Pragnę Pani powiedzieć że ma Pani natychmiast wymazać z pamięci te zdjęcia

- Pragnę Panu powiedzieć że ma Pan natychmiast otworzyć okno, gorąco tutaj.

-Nie otworzę, co jeśli mi jest zimno, dostałbym zapalenia płuc i co  wtedy? Nie nadgoni Pani papierów w biurze- powiedziałem z wrednym uśmieszkiem. 

- Dobrze Panie Guerlain, oczywiście nie chcemy aby był Pan chory- zaczęła odpinać guziki swojej koszuli- musi mi Pan pomóc odpiąć stanik- Tak pogrywa?

-Nie ma problemu- odwróciła się do mnie tyłem, mam na nią tak cholernie dużą ochotę, dotknąłem jej rozgrzanych pleców po których przeszedł dreszcz, sprawnie odpiąłem stanik który opadł na puszysty dywan. Musnąłem delikatnie jej szyję, miałem ochotę na więcej i więcej. Nie odpychała mnie, zacząłem ściągać jej spódnice, która po chwili leżała obok stanika, natychmiast odwróciłem ją do siebie i dobrałem się do jej słodkich ust, pieszcząc jej usta oraz język czułem jak mój przyjaciel dotyka jej brzucha. Zacząłem dotykać ją, poczułem jej twarde sutki, ścisnąłem jej pierś na co jęknęła w moje usta, to jeszcze bardziej mnie pobudziło do działania, usiadłem na łóżku a ona na moich kolanach, całowaliśmy się zacząłem schodzić niżej i niżej, w końcu przywarłem ustami do jej piersi, kurwa, są takie cudowne! Starała się ukryć jęki ale nie udawało jej się to, zaczęła się niespokojnie ruszać, zaraz oszaleję. Położyłem ją na łóżku, zacząłem schodzić coraz niżej, wiła się pod moim dotykiem, podoba mi się to jak na mnie reaguje. 

-Al..eeex!- jęknęła, uśmiechnąłem się. odsunąłem jej majtki na bok i dotknąłem jej delikatnej kobiecości, kurwaa! zacząłem ją masować, już nie hamowała się z jękami, było jej tak cudownie- Błagam... nie przestawajj...- Włożyłem w nią jeden palec na co się spięła, jest taka ciasna! Zacząłem nim ruszać i uśmiechnąłem się poniewać wiem że to ja jestem pierwszy i ostatni swoją drogą. Ruszałem coraz szybciej, była taka mokra, nie minęło dużo czasu a poczułem jak mocno się zaciska, moja księżniczka doszła! Zawstydzona wtuliła się we mnie a ja oblizałem palca, kurwa, jest taka smaczna! Po chwili usłyszałem jej miarowy oddech, zmęczona zasnęła, zwiedzanie miasta przekładamy na jutro. 

Sinful LoveHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin