29.

3.1K 58 3
                                    

3 tygodnie później.

Obudziłam się o 5 co było dość niespotykaną godziną jak dla mnie. Wesele i poprawiny były tak mocne że dopiero po 3 tygodniach jestem w stanie skupić się w stu procentach na pracy nie wracając myślami do tamtych dni. Chloe jest na początku 5 miesiąca ciąży. Na szczęście jej brzuszek nie jest duży i zgodziła się lecieć z nami na wakacje. Właśnie zaczął się maj. Kocham ten miesiąc za kwiaty. Maj jest także miesiącem naszych wakacji. Co jak co ale w okresie letnim firma ma najwięcej roboty. Mam wrażenie że przedsiębiorcy i pisarze mają największy zapał do pracy właśnie w lecie. Ale co się dziwić. Kto nie kocha ciepłych dni. Jedyną niewiadomą jest miejsce do którego lecimy. Ale również i to przestanie być tajemnicą. 

Tymczasem w czasie moich przemyśleń zdążyło minąć pół godziny. Guerlain spał jak zabity, postanowiłam go nie budzić po ostrej nocy. Było cudownie. Byłam naga, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to koszula Aleksa, którą postanowiłam założyć. Po cichu skierowałam się do kuchni, gdzie rozpoczęłam przygotowanie śniadania a konkretnie jajecznicy. Ułożyłam wszystko na stole. Przygotowywałam wodę z cytryną gdy poczułam jak ktoś na mnie napiera i dociska mnie do blatu. Silne dłonie Aleksa sunęły po mojej talii a on sam całował moją szyję. Czułam się taka drobna. 

-Dzień dobry kocico- zassał się do mojej szyi pozostawiając na niej malinkę

-Dzień dobry- odwróciłam się przodem do niego, Alex podniósł mnie i posadził na blacie- zrobiłam jajecznicę, musisz zjeść zanim ostygnie- uśmiechnęłam się gdy zaczął masować moje piersi przez co moje sutki stały się jeszcze bardziej widoczne przez materiał koszuli

-Oczywiście- ścisnął moje piersi na co jęknęłam a on sam z uśmiechem usiadł do stołu. 

-Gdzie polecimy?- zapytałam, byłam niecierpliwa w tej kwestii choć lubiłam niespodzianki

-Przekonasz się już niedługo- powiedział niskim głosem. Miał na sobie tylko bokserki. Mogłam rozkoszować się tym widokiem, jego włosy tworzyły artystyczny nieład co dodawału mu uroku. Guerlain choć jest szefem największej firmy wydawniczej we Francji nie spędza godzin przed lustrem układając włosy. 

-Rozmarzy się Pani i będzie miała problem z koncentracją w pracy- Powiedział stanowczo. Spojrzałam  mu w oczy i zdałam sobie sprawę że gdy opuszczę wzrok pierwsza, będzie wiedział że mnie speszył. Miałam nadzieję że odpuści ale nie byłby sobą- Nie wie Pani co powiedzieć, zaciska Pani nogi. Widzę także głębszy oddech i panikę w oczach- nie wygrasz Guerlain- Nie wspominając jaka jesteś już mokra- Powiedział przeszywając mnie wzrokiem zjeżdżając na mój biust i jeszcze raz na oczy- Boże..- Speszona Lacroix.. Piękny widok. 

-Pff. Chciałby Pan żeby tak było- dołączyłam do gry

-I jest, chyba nie zaprzeczy Pani że jest mokra?- uniósł prawą brew

-Zaprzeczam- wstałam od stołu aby pozmywać. Alex podszedł do mnie i oparł ręce na blacie, nie dając mi pola ucieczki. 

-Definitywnie?-jego usta znów znalazły się na mojej szyi

-Definitywnie- Poczułam mocnego klapsa. Zostałam pochylona do przodu dzięki czemu Wypięłam się maksymalnie do Aleksa. W takiej pozycji koszula ledwie zasłaniała moją pupę. Poczułam dłoń Guerlaina krążącą wokół mojej kobiecości

-Wiesz że jeśli kłamiesz, dostaniesz karę?- o kurde.. 

-Karę?- przygryzłam wargę. Poczułam palce Aleksa na łechtaczce które niedługo potem poczułam w sobie. Poruszał szybko i stanowczo. Jęczałam głośno, nogi miałam jak z waty. Nie musiało minąć dużo czasu abym doszła. Zaciskając się wyjęczałam jego imię. Alex oblizał palce  i odwrócił mnie w swoją stronę. 

-Smaczna i mokra. Dziś wieczorem poczujesz prawdziwą karę. Będziesz prosić abym przestał i może będziesz już grzeczną dziewczynką- pocałował mnie mocno i namiętnie co odwzajemniłam z takim samym zaangażowaniem. 

Skierował się w stronę sypialni żeby się przebrać, podążyłam za nim na miękkich nogach i postanowiłam że ze mną nie wygra. Ubrałam się w łazience bardzo seksownie od razu ubierając lekki płaszcz, dobrze, że poranki mimo miesiąca są chłodne. Wyszłam z Guerlainem w domu w myślach czując jak bardzo zabije mnie wieczorem za taki ubiór. Wybacz szefie. 




--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zapraszam do komentowania :) Przepraszam za nieregularność, jednak jestem tylko człowiekiem i nie byłam w stanie pisać  :) Będę starała się dawać rozdziały regularnie i częściej :) 


Sinful LoveWhere stories live. Discover now