#30

172 12 0
                                    

   Dostałem telefon w środku nocy. Zaspany odebrałem i okazało się że muszę jechać na plan filmowy. Wstałem, ogarnąłem się i wsiadłem do samochodu. Mój kierowca zawiózł mnie na plan, na który wszedłem niemal nieprzytomny. Tam zastałem już mojego filmowego partnera - Jungkooka, reżysera - Taehyunga i ekipę stylistek. 

   Zostałem zaprowadzony do garderoby gdzie zostałem doprowadzony do stanu używalności. Kiedy wszedłem na plan, podszedł do mnie Jungkkok, który podłożył mi pod nos scenariusz. Czytając go, coraz bardziej się rozbudzałem. 

   Mieliśmy zagrać scenę erotyczną, gdzie ja miałem być seme (tym na górze). Wiedząc, że Jungkook jest hetero, zacząłem czuć się niekomfortowo. Nie chciałem, żeby musiał się zmuszać do takich rzeczy. Dla większości hetero coś takiego byłoby nie do przejścia. 

- To było zawarte w umowie? - Spytałem.

- Z tego co właśnie sprawdzałem to tak.

- A.. - Zacząłem, ale nie wiedziałem jak ująć w słowa to co chciałem powiedzieć. 

- Nie, nie przeszkadza mi to. - Usłyszałem i niemal odetchnąłem z ulgą, choć nie byłem pewny, czy mówi prawdę. 

   Po krótkiej rozmowie z reżyserem ustawiliśmy się na odpowiednich miejscach i zaczęliśmy grać. 

   Nim się obejrzałem, dotarliśmy do momentu, kiedy znajdowałem się nad Jungkookiem, pochylając się nad jego szyją. Nie chciałem, żeby czuł się niekomfortowo, dlatego nie całowałem jego skóry, choć marzyłem, żeby to zrobić. Czując jego gorące, duże dłonie na swoich biodrach, ledwo się powstrzymałem od rzucenia się na niego. Marzyłem o tym, żeby naprawdę go pocałować, ale wiedziałem, że nie mogłem tego zrobić. 

- Cięcie! - Nagle z amoku wyrwał mnie krzyk reżysera. - No chłopaki, świetna robota. Następnym razem ustawimy dwie czy trzy kamery, żeby nie robić powtórek i będzie cudownie. A teraz jedźcie do domu, macie wolne na najbliższe trzy dni. Trzeba to wszystko zmontować.

   Poszedłem do swojej garderoby, gdzie zdjąłem specjalną bieliznę. Nie było to łatwe, bo byłem mocno podniecony. 

- Jezu, Jimin uspokój się. Nie będziesz się bawił z hetero. - Warknąłem na siebie. 

   Ubrałem się w swoje ciuchy po czym pożegnałem z ekipą i wyszedłem na ulicę. Wyciągnąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do swojego kierowcy, który nagle stwierdził, że nie może przyjechać. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby była to inna godzina, ale była czwarta trzydzieści i nic, dosłownie nic nie jeździło w okolicy. 

   Nagle ktoś wyrwał mi telefon z dłoni. 

- Zanim na mnie nawrzeszczysz, tam stoi mój samochód. Podwiozę cię. -  Powiedział Jungkook, wskazując na swój samochód. Skinąłem głową bez słowa i poszedłem z nim do pojazdu. 

   Pojechaliśmy do mnie, gdzie zaprosiłem Jungkooka i jego kierowcę do środka. Czułem się głupio, że zamiast pojechać do domu, musieli zrobić dodatkowy kurs w zupełnie inną stronę. 

- Nie chcę ci robić kłopotu. - Powiedział Jeon, drapiąc się po karku. 

- Nalegam.

- No dobrze.

   Uśmiechnąłem się na te słowa po czym zaprowadziłem swoich gości do willi. Kierowca Jungkooka został zaprowadzony do domu gdzie mieszkali moi pracownicy, a Jungkook wszedł ze mną do głównego budynku. Usiedliśmy w salonie z kubkami herbaty.

- A tak w ogóle, to.. - Zacząłem. - Dlaczego wziąłeś tę rolę?

- Sam nie do końca wiem. Tae to mój przyjaciel i w sumie głupio mi było odmówić, kiedy siedział u mnie w domu i wręcz mnie błagał, żebym zagrał w tym filmie. 

One shots Pt.2 ~ JiKook [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now