| 64 |

288 31 2
                                    

- [T/I] - zawołał Sehun uspokajając odrobinę swój oddech.

Patrzył na dziewczynę, która przeniosła swoje spojrzenie z telewizora na jego twarz i uśmiechnęła się łagodnie. Niewiele się zastanawiając pocałował ją i chciał więcej, ale to rozbawiona odsunęła się ode niego.

- Przestań ciągle to robić - zaśmiała się łapiąc jego twarz swoimi małymi dłońmi.

- Co takiego? - przekręcił głową spoglądając na nią niewinnie.

- Oh, przestań być taki czarujący - westchnęła i złożyła delikatny pocałunek na jego ustach.

Spokojnie otworzył zamknięte powieki spoglądając wprost na jej cudowne tęczówki. Delikatnie głaskał jej skórę podążając za naturalnymi rysami twarzy. Założył delikatnie kosmyk za ucho i niewiele więcej myśląc po prostu opadł głową na jej uda.

- Sehun, co Ty robisz? - spojrzała na niego, ale on objął ja w pasie i wtulił się w jej ciepłe ciało bez żadnych wyjaśnień.

Chwile później idol poczuł jej dłoń, która delikatnie go głaskała. Zatapiała palce we włosach powodując na jego ciele błogie i spokojne uczucie.

Pragnął na zawsze leżeć na tej kanapie przytulony do jej ciała. Nic innego nie potrzebował do szczęścia. Bo to ona nim była.

Jednak rzeczywistość była zupełnie inna. Nie mógł zostawać u niej długo. A zdecydowanie nie mógł zbyt często spędzać u niej nocy, bo poranki były o wiele bardziej niebezpieczne niż każdy mógłby myśleć.

Sehun spojrzał na swój telefon, który dzwonił już po raz piąty. Musiał wracać chociaż najchętniej odciąłby się od świata i kariery. Wszystko byleby zostać przy niej choć sekundę dłużej.

Baekhyun miał racje. Był zdecydowanie za bardzo od niej uzależniony.

- Sehun nie możesz ich w nieskończoność ignorować, w końcu przestaną mnie lubić - dziewczyna szturchnęła go w ramie gdy zamiast odebrał wtulil się mocniej w jej ciało.

Mężczyzna wreszcie wyprostował się przecierając zaspane lekko oczy. Czuł się wycieńczony.

Spojrzał na telefon i tym razem odebrał oznajmiając, że będzie za dziesięć minut. Przeczesał swoje włosy i wstał z kanapy obdarowując ukochaną czułym pocałunkiem w czoło.

Mężczyzna założył buty i obiecał dziewczynie, że spotkają się ponownie jutro. Jeszcze tylko kilka razy wracał się i całował ją od nowa twierdząc, że nie wystarczy mu to do następnego dnia.

A później zniknął za drzwiami i ruszył na parking. Wsiadł do samochodu swojego przyjaciela, który spojrzał na niego z lekkim uśmiechem.

- Coraz dłuższe te twoje pożegnania - zaśmiał się Chenyeol.

- Nie potrafię od niej odejść - przyznał się Sehun wzdychając ciężko.

Spojrzał na wiadomość jaką otrzymał od ukochanej i uśmiechnął się.

Kochał ją. Jak on cholernie ją kochał.

I będzie kochać.

Overdose |SehunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz